Reklama.
Dziś, przed godziną jedenastą w mieszkaniu Rafalali wybito szyby w oknach. Do mieszkania wraz z potłuczonych szkłem wpadła brukowa kostka. Jak informuje Rafalala na swoim oficjalnym blogu - na ulicy było słychać mężczyznę który wykrzykiwał "Polska!". Najprawdopodobniej to on zaatakował mieszkanie Rafalali. Chwilę po zdarzeniu artystka na swoim blogu napisała tak:
RafalalaJeszcze drżą mi dłonie i nie mogą opaść emocje... Przygotowywałam śniadanie, dla siebie i siostrzenicy, która siedziała na kanapie z kotem na kolanach i oglądała telewizje, kiedy usłyszałam przeraźliwy huk. Wpadłam do pokoju. Za oknem odgłos uciekającego mężczyzny, który wykrzykiwał:"Polska!". W pokoju pełno szkła, ktoś wybił okno. Rzucił kostką brukową, która uderzyła kotkę Temidę i zmiażdżyła jej głowę. Córka mojej siostry płaczę.
Według relacji Rafalali siostrzenicy na szczęście się nic nie stało, a kamień tylko "przetarł jej dłoń".
Artystka we wpisie dodaje:
RafalalaJa jestem zmasakrowana, zmiażdżona i przybita. Czuje się bezsilna, czas sprzątnąć szkło...
To kolejny incydent z transseksualną artystką w przeciągu ostatnich kilku dni. Zaczęło się od momentu, gdy Rafalala została zwyzywana przez mężczyznę, którego pobiła, nagrała awanturę i potem nagranie wideo upubliczniła, oraz oblała wodą Artura Zawiszę w programie "Tak Czy Nie", gdy nazwał ją "tym czymś" oraz męską prostytutką.
Pytanie - co dalej i dlaczego tak późno reagujemy. Bo ewidentnie sytuacja wymyka nam się spod kontroli.
'/%3e%3cpath%20class='cls-2'%20d='M212.89,56.37v51.7h-19V56.37H173.83v-16h59.11v16H212.89Z'%20transform='translate(0%200)'/%3e%3c/svg%3e)