
Tygodnik "Wprost" znalazł się w posiadaniu dokumentów, które Antoniemu Macierewiczowi z PiS, posłużyły do napisania słynnego aneksu do Raportu z Likwidacji Wojskowych Służb Informacyjnych. Sam raport utajnił jeszcze prezydent Lech Kaczyński. Materiał ten ma dowodzić, że komisja weryfikacyjna szukała m.in. "haków" na Bronisława Komorowskiego, kiedy był jeszcze szefem MON.
REKLAMA
Raport Macierewicza został opublikowany w połowie lutego 2007 r., a prace nad nim trwały kilka lat. Od razu po jego powstaniu, zespół polityka PiS zabrał się do tworzenia aneksu, który w październiku tego samego roku, trafił do prezydenta Kaczyńskiego. Dokumentu nie ujawniono, został on utajniony i do dziś znajduje się w kancelarii prezydenta.
– Według weryfikatorów obecny prezydent Bronisław Komorowski patronował podejrzanej fundacji, która wyłudzała pieniądze Wojskowej Akademii Technicznej, używał materiałów WSI do niszczenia podwładnych – pisze "Wprost".
Źródło: wprost.pl
