Poseł Prawa i Sprawiedliwości przegrał proces z gen. Markiem Dukaczewskim o naruszenie dóbr osobistych, ale nie ma zamiaru dostosować się do wyroku sądu. Chodzi o słowa pod adresem wojskowego, którego Macierewicz uznał "współodpowiedzialnym za nieprawidłowości o charakterze przestępczym w WSI".
REKLAMA
Za swoje słowa Macierewicz miał wystosować przeprosiny w dwóch ogólnopolskich dziennikach, wpłać 2 tys. zł na dom dziecka oraz pokryć koszty procesowe w wysokości 5 tys. 630 zł.
Wyroku sądu wiceprzewodniczący PiS nie chciał zaakceptować, bo jak mówił po jednej z rozpraw, to "Dukaczewski powinien przeprosić za to, co robił, oraz że wyroki sądu stoją w sprzeczności z tym, co o WSI pisały najważniejsze polskie dzienniki" – pisze "Gazeta Wyborcza".
– Na razie poprzez działania komornika udało mi się odzyskać koszty sądowe – mówi w dzienniku gen. Dukaczewski. – Mam satysfakcję, że prawda potrafi jednak zwyciężyć nawet nad posłem Macierewiczem. Jak podaje "Wyborcza", przeprosiny w prasie zamieści na koszt posła sam pomówiony, bo "gdyż sąd upoważnił generała do wykonania tej części wyroku".
Źródło: "Gazeta Wyborcza"
Nie przegap żadnej ważnej wiadomości i obserwuj nas w Google News!