U najpopularniejszego showmana Ameryki pojawiła się Jennifer Aniston, aby opowiedzieć o swoim życiu i planach zawodowych. Nikt się nie spodziewał, że Kimmel zagra z nią w... nowym odcinku "Przyjaciół".
REKLAMA
Po dziesięciu latach, w jednym miejscu, spotkali się ci, którzy zagrali w najlepszym serialu wszech czasów! Aktorzy "Przyjaciół", czyli genialna Jennifer Aniston, nieco odmieniona Courteney Cox i kochana jak zawsze Lisa Kudrow były gośćmi wczorajszego show Jimmy'ego Kimmela. Ba, chodzące legendy srebrnego ekranu nie tylko się spotkały, co... zagrały w specjalnym odcinku "Przyjaciół"! Tu zgadzało się wszystko. Scenografia przypominająca wnętrza mieszkania "Przyjaciół", dobry humor i świetnie dialogi. Sam Jimmy odegrał kwestie Rosa, co samo w sobie było zabawne.
Choć dzieli nas dekada od zakończenia popularnego serialu, fani wciąż lubią do niego wracać. Sama produkcja stała się legendą, aktorzy wielkimi gwiazdami, a i plotek na temat wielkiego powrotu "Przyjaciół" nie brakuje. Ba, miał powstać także pełnometrażowy film o losach bohaterów, ale nikt z twórców serialu nigdy tych informacji nie potwierdził. Same gwiazdy także nie garną się do wspólnego grania. Dlatego pojawienie się aż trzech głównych aktorów w jednym miejscu, do tego we wspólnym odegraniu chociażby jednej sceny można uznać, że wielki wyczyn Jimmy'ego Kimmela.
Nie przegap żadnej ważnej wiadomości i obserwuj nas w Google News!