Golarka Schick
Golarka Schick Fot. reklama marki Schick

Kiedyś brzytwa, potem maszynki do golenia. Od 1928 roku mężczyźni korzystają też z.. golarek elektrycznych. A jak jest dziś? To prawdziwe technologiczne cacka.

REKLAMA
Rok 1928 i patent Jacoba Schicka
logo
Reklama pierwszej golarki elektrycznej Fot. Wikipedia.pl
Panowie, jeżeli korzystacie z elektrycznych golarek, to ten artykuł dedykowany jest właśnie wam. To, że dziś możecie szybciej, łatwiej i wygodniej doprowadzić zarost do porządku, zawdzięczacie pewnemu wynalazcy zza Oceanu.
Był nim Jacob Schick, którego uznaje się za pioniera i twórcę golarki elektrycznej. Ponoć Jacob na pomysł skonstruowania samego sprzętu wpadł dość wcześnie, bo będąc zaraz po służbie wojskowej, ale nad ukończeniem działa, pracował tak naprawdę wiele lat. Szkicował pierwsze plany, rozrysowywał poszczególne elementy. Ba, nawet te plany wysyłał do kilku firm, jednak żadna nie była zainteresowana współpracą z Schickiem. Pracę nad golarką przerwała I Wojna Światowa. Dopiero w 1927 roku, po wielu wojennych podróżach, ten wówczas pięćdziesięcioletni przedsiębiorca stworzył prototyp elektrycznego sprzętu dedykowanego - początkowo - tylko facetom. Największym wyzwaniem okazał się silniczek elektryczny, który napędzał ostrza golarki. Do sprzedaży cudo techniki trafiło na dobre w roku 1929.
Kolejny przełom - golarki dla kobiet i człowiek od Philipsa
logo
Golarka marki Schick Fot. wynalazki.slomniki.pl
Jacob Schick zanim umarł (1937 rok) stworzył dzięki swojemu wynalazkowi wspaniałą firmę zajmującą się produkowaniem elektrycznych golarek. Świat pokochał ten gadżet, by w niedługim czasie sięgnęły po niego także kobiety.
Świetnym przykładem była marka Sunbeam, która pod koniec lat trzydziestych wypuściła na rynek golarki dla pań charakteryzujące się elegancją i małymi wymiarami. Wciąż jednak ta linia produktów czekała na przełom. Około 1940 roku ważną postacią w udoskonalaniu golarki elektrycznej, był Alexander Horowitz. Człowiek od Philipsa, który jako pierwszy zaproponował klientom golarkę z... obrotowymi ostrzami. Horowitz udoskonalony model zaprojektował i nazwał - Philishave! (Tak, tak, nazwa funkcjonuje do dziś).
Trzy ostrza
logo
Philishave - przełomowy sprzęt do golenia Fot. Oficjalna strona Philipsa
Dziś, dla wielu mężczyzn na całym świecie, golenie się za pomocą maszynki elektrycznej jest tak oczywiste, jak mycie zębów. Świat pokochał ten gadżet, a to pozwoliło przez te wszystkie lata wciąż udoskonalać ten sprzęt. Wspomniałem już o marce Philips? To właśnie projektantom ze stajni Philipsa użytkownicy golarek elektrycznych mogą zawdzięczać chociażby model z... trzema ostrzami obrotowymi, który po raz pierwszy pojawił się około 1965 roku. To chyba jest najpopularniejszy obecnie model, który wybieramy. Ale nie tylko ilość, co jakość ostrzy się zmienia. Tytanowe czy ze stali nierdzewnej - to standard.
Wracając do ostrzy w liczbie trzech. Był to oczywiście przełom i powód dla wielu panów, aby do takiego gadżetu się przekonać. Bo o ile nowości z tej linii sprzętów elektrycznych prowokowały do zakupu, to wciąż, szczególnie w Europie, ciężko było płeć męską do zmiany nawyków goleniowych przekonać.
Golarka z laserem?!
logo
Golarka z laserem od marki Philips Fot. Materiały prasowe
I to nie jest żart. Najnowsze modele golarek, to prawdziwe technologiczne cacka. To gadżety, które potrafią nie tylko ułatwić nam życie, co swoimi parametrami zaskoczyć. Wbudowane akumulatory potrafiące na jednym ładowaniu służyć właścicielowi przez tydzień, czy coraz to precyzyjniejsze ostrza wykonane z najlepszych materiałów.
Projektanci prześcigają się w tworzeniu takich urządzeń, bo my sami się zmieniamy. A wraz z nami nasze potrzeby i wymagania. Wspomniałem o laserze? Na rynek, taki gadżet, wprowadził jakiś czas temu Philips. I jak historia pokazała - ma być przełomem. I może nim być, bo laser jasno (nawet bardzo) pokazuje, gdzie zostaną przycięte włosy. Wyznaczona tym sposobem linia cięcia pozwolić może na uzyskanie pożądanego efektu. Czyli dobrze przyciętej brody.
I tak, od stworzenia golarki elektrycznej mija 86 lat, w czasie których zmieniły się nasze potrzeby i nawyki. Przedmioty do porannej toalety to dziś cuda techniki, po które panowie sięgają bardzo chętnie. Jedno stało się pewne - faceci potrafią o siebie zadbać.
Na koniec jeszcze, dwie reklamy, która pokazują, jaką ewolucję przeszły golarki elektryczne. Ta, z lat 50-ych:
oraz reklama najnowszej golarki na rynku, czyli tej Philipsa z wbudowanym laserem: