
Przy okazji 75. rocznicy sowieckiej napaści na Polskę, temat ten poruszyły również rosyjskie media. Ich odbiorcy na przykładzie agencji RIA Nowosti dowiedzieli się m.in., że 17 września 1939 roku armia radziecka wkroczyła z "misją wyzwoleńczą na tereny okupowane przez Polskę". Te rewelacje są podpierane wypowiedziami rosyjskich historyków, którzy za rozpętanie II wojny światowej winią Hitlera i władze II RP.
REKLAMA
O specyficznym pojmowaniu historii przez niektóre rosyjskie media pisze tvn24.pl. Serwis podaje przykład dr hab. Olga Nazarowa, historyka, który dla RIA Nowosti mówi, że "w rzeczywistości wspólnikami Adolfa Hitlera w rozpętaniu II wojny światowej byli ludzie, którzy kierowali Polską w okresie międzywojennym".
Nazarow wyjaśnia, że w 1918 roku Polacy zagarnęli tereny należące m.in. do Rosji, wykorzystując chaos w Europie. Sugeruje również, że obozy śmierci to polski pomysł, bo w nich rzekomo miało zginąć 80 tys. jeńców wojny polsko-bolszewickiej. Historyk twierdzi, że "pojawiły się one na długo przed dojściem do władzy Hitlera w Niemczech".
Są jednak chlubne wyjątki rzetelnego patrzenia w przeszłość w rosyjskich mediach. Tvn24 pisze tu o dzienniku "Niezawisimaja Gazieta", który 17 września opisał jako ""cios w plecy, po którym nastąpił rozbiór Polski". – Po podpisaniu paktu Mołotow-Ribbentrop wojska Hitlera wtargnęły do Polski, a po 16 dniach, 17 września 1939 roku, jej granice przekroczyła armia Stalina. Był to cios w plecy, po którym nastąpił rozbiór Polski pomiędzy Niemcami i ZSRR – czytamy w gazecie.
Źródło: tvn24.pl
