Takiego publicznego prania brudów, jakie uskuteczniają od kilku dni pani Dunin z Karpowiczem, to nawet polski show-biznes nie widział. Przepraszam, ale muszę to napisać, najwyżej wylejecie na mnie wiadro słownych pomyj, ale - kultura polska tonie w szambie. A na jego brzegach stoją celebryci i dziwią się, że można tak nisko upaść. A jak już celeb się dziwi, to znaczy, że naprawdę sięgnięto dna.
Naprawdę, nawet rozwód Dody i Radka Majdana, który transmitowała każda telewizja tego kraju, nie był tak paskudny w wywlekaniu na światło dzienne spraw intymnych, co publiczna dyskusja Dunin i Karpowicza. I nie chcę tu obrazić Doroty czy jej byłego męża, a jasno zakomunikować, że kuluary polskiej branży rozrywkowej są niczym cicha zakrystia w porównaniu do tego, co ikony kultury robią, aby zarobić, wyrobić, dorobić. W przeciągu kilkunastu godzin dowiedziałem się, który znany krytyk lubi małych chłopców, która pisarka jaką pozycję lubi i dlaczego z obcymi mężami, który reżyser z jakim pisarzem oraz jak prezentuje się cennik za usługi seksualne wśród autorów książek. I nie tylko seksualnych.
Szczerze, nawet celebrytka pokroju Agnieszki Orzechowskiej, która jest nazywana polską Angeliną Jolie, nie jest tak obleśna jak bohaterowie literackiego seks-skandalu. Choć sprzedała historię swojego kalectwa wraz z intymnymi szczegółami (jak zrobić facetowi dobrze, gdy reszta ciała odmawia posłuszeństwa), to wypada słabo w obliczu wypowiedzianych publicznie słów Karpowicza o tym, że dojrzała Dunin molestowała go w łóżku a on się jej oddawał, bo chciał mieć z tego korzyści. Swoją drogą - bardziej obleśnego podejścia do robienia kariery - nie ma. Agnieszka - myliliśmy się - nie jesteś w handlowaniu swoim intymnym życiem najtańsza.
Gdy obowiązki zawodowe zmuszały mnie do odwiedzenia stolicy, nocowałem u Kingi Dunin - wyznaje w oświadczeniu dla Na temat -Za trzecim czy czwartym razem zaproponowała mi, żebym spał z nią w jej „małżeńskim” łóżku. "Będzie ci wygodniej niż na tym wąskim łóżku w pokoju gościnnym". Niezbyt mi się ten pomysł spodobał, ale bałem się, że jeśli odmówię, straci mną zainteresowanie, nie będę mógł jej lepiej poznać, być przy niej. Poza tym przekonywała mnie, że to absolutnie naturalne i poniekąd oczywiste zachowanie. Niestety spanie z czasem przestało być tylko spaniem, lecz łączyło się z dotykaniem, a potem z regularnym molestowaniem seksualnym.
Ba, pamiętacie Frytkę? Przeszła do historii polskiej telewizji jako pierwsza Polka uprawiająca seks przed kamerami (dziś nawrócona, zakochana, przyszła matka). To Maja Frykowska miała zwiastować upadłość obyczajów. Mylono się. Jest nią Kinga Dunin. Bo dla mnie, “wyałtowanie” kumpla przed całą Polską jest prawdziwym upadkiem. Obyczajów, człowieczeństwa. Nie wiem - cywilizacji? Okej, napiszę to - jest skur******em.
Jak sądzę, próbuje on rozpętać tę aferę, żeby ukryć ważniejszą dla siebie sprawę, jaką jest dwuznaczna sytuacja w nagrodzie Nike. Żyje on w konkubinacie z Sekretarzem tej nagrody, a Sekretarz ma pewne możliwości wpływu, np. może proponować odpowiednich członków jury, dostarczać informacji na temat przebiegu obrad...
W całej historii polskiego show-biznesu, wcześniej zwanego branżą rozrywkową, czyli od jakiś wczesnych lat 50-tych, nie było tak słabego i taniego skandalu, jakiego staliśmy się świadkami w ostatnich dniach. Skandalu, którego bohaterami są ci, którzy nas mają uczyć kultury. Słowem. I jest w tym jeszcze coś.
Wiecie, dlaczego publiczne pranie brudów uchodzi celebrytom… na sucho? Potrafią, mimo wszystko, zachować w tym wszystkim umiar i klasę.