Instalacja Paula McCarthy'a
Instalacja Paula McCarthy'a Fot. Twitter.com/HauserWirth

24-metrowa instalacja, która stanęła w stolicy Francji budzi skrajne emocje. Do tego stopnia, że mieszkańcy postanowili ją zniszczyć. Paryż seksualnie wyzwolony? A skąd!

REKLAMA
W Warszawie mamy Tęczę, a w Paryżu… Jedno jest pewne - jeżeli miała to być instalacja artystyczna, to spełniła jedno z podstawowych zadań - dała do myślenia. I pobudziła fantazje. 24-metrowa dmuchana choinka, której autorem jest Paul McCarthy kształtem przypomina… korek analny. Nie tylko mieszkańcom miasta, ale także samemu autorowi, który… ostatecznie sam chyba tej “rzeźby” nie do końca rozumie.
W wywiadzie dla amerykańskiej prasy wyznał bowiem, że początkowo wizja instalacji bardziej kojarzyła mu się z pracami Brancusiego (?), potem jednak z bożonarodzeniowym drzewkiem. Teraz twórca broni się i mówi, że “drzewko” nie ma nic wspólnego z sex-shopowym gadżetem. Mieszkańcy Paryża sądzą jednak zupełnie, co innego i... postanowili instalację zniszczyć.
logo
Instalacja Paula McCarthy, Paryż Fot. @Flosh (Twitter)
Drzewko-korek stanął w stolicy Francji w ramach Foire Internationale d'Art Contemporain - festiwalu sztuki. Twórczości McCarthy’a broni sam minister kultury, który uważa, że zniszczenie instalacji to zamach na wolność artystyczną. Organizatorzy wydarzenia już zapowiedzieli, że dmuchany “gadźet” zostanie naprawiony.
Kto stoi za zniszczeniem pracy amerykańskiego artysty? Według doniesień lokalnej prasy - prawicowe ugrupowania, które uważają, że doszło do znieważenia Paryża.
Wesołych Świąt.
Chcesz więcej stylu? Znajdź nas na facebooku.