Piątek to dobry dzień, aby pójść do kina, albo obejrzeć film w domowym zaciszu. Jeżeli to halloweenowy piątek, to obowiązkowo trzeba obejrzeć dobry horror. Jaki? Choć filmów grozy powstało dużo, jest kilka, które potrafią wystraszyć na śmierć. Oto dziesięć, subiektywnie dobranych horrorów, od klasyki z lat 60-tych, po współczesne produkcje.
Zacznijmy od klasyki. Jest rok 1960 i do kin trafia obraz "Psychoza" wyreżyserowany przez Alfreda Hitchcocka - ojca filmów grozy. I choć minęło od premiery filmu aż 54 lata, historia mrocznego hotelu i jego właścicieli wciąż budzi strach. To w "Psychozie" pojawia się najsłynniejsza scena filmowa wszech czasów:
Dziecko Rosemary
Fabularny film Romana Polańskiego z 1968 roku i jeden z najbardziej przerażających wśród klasyków tego gatunku. Stara kamienica, młode małżeństwo i… dziwni sąsiedzi. Genialnie wyreżyserowany, ze świetną muzyką Krzysztofa Komedy i odegrany piekielnie dobrze przez Mię Farrow. Jeżeli ktoś w tym zestawieniu mógł wystraszyć widza na śmierć, to z pewnością jest nim Polański.
Egzorcysta
Skoro przy klasyce jesteśmy. Tu propozycja dla lubiących horrory z opętaniem w tle. W 1973 w kinach pojawia się “Egzorcysta”. Do dziś uznawany jest za jeden z najlepszych filmów grozy w historii kina. Podobnie, jak w przypadku “Psychozy” pełno tu kultowych scen. Polecam cyfrowo zrekonstruowaną wersję. Gęsią skórkę powoduje też historia powstawania filmu. Ps - w kolejnej części “Egzorcysta: Początek” główną rolę gra Izabella Scorupco.
Omen
Dla tych, którzy bardziej od duchów, boją się… dzieci. Omen to klasyk z 1976 roku, którego główny bohater, chłopiec Damien Thorn jest prawdziwym wcielenie zła. A dokładnie - to biblijny Antychryst. Rodzina niczego nie podejrzewa, śmierć zaś odwiedza bliskich, oczywiście za wstawiennictwem Damiena, dość regularnie. Naprawdę strasznie… dobry horror. Ps - 06.06.2006 premierę światową miał remake tego filmu. Data robiła jednak większe wrażenie niż sam obraz.
Laleczka Chucky
Nie mogło w tym zestawieniu zabraknąć starej, poczciwej Chucky. Horror z półki “Zabójcze zabawki”. Każdy ma horror, którego diabelnie się boi. Ja mam tak z Laleczką Chucky. Zabawka tylko z pozoru jest niewinna. W rzeczywistości to prawdziwe wcielenie zła. Chucky powstała w 1988 roku, doczekała się bodajże 5 kolejnych części i jest uznawana za kultową.
Krzyk
Typowy amerykański film grozy, który… oczywiście lubimy. Scenariusz jak zwykle ten sam (grupa przyjaciół, jeden morderca, giną niemal wszyscy), ale "Krzyk" jest tylko jeden. Polecam także inne klasyki, jak “Koszmar minionego lata”, “Teksańska Masakra piłą mechaniczną”, czy nowsze produkcje, jak “Zejście”.
Nieznajomi
Letniskowy dom, czwarta rano, do drzwi puka kobieta. Od tego momentu zaczynają się prawdziwe problemy Kristen i James’a. Nieznajomi, czyli grupa popaprańców stuka w okna, puka do drzwi, zagląda, a nawet wchodzi do domu i zostawia domownikom ślady, jakby chcieli powiedzieć - nie jesteście tu sami. Ucieczki nie ma (bo niby gdzie? Domek jest na totalnym odludziu, w środku morderca...). Zostaje strach i kilkadziesiąt metrów kwadratowych sam na sam z psychopatami. Uważam, że to jeden z najlepszych horrorów ostatnich lat. I zdecydowanie polecam go wszystkim tym, których przeraża wizja samotnie spędzanego wieczoru w domu, do którego w każdej chwili może zapukać… nieznajomy.
Sierociniec
Jest rok 2007. To czas hiszpańskiego horroru, który podbija świat. Sierociniec to jedna z tych produkcji, którą chwali się do dziś. Czy jest coś straszniejszego niż opuszczony sierociniec? Oczywiście. Nawiedzony opuszczony sierociniec! Do tego diabelnie dobrze wyreżyserowany, utrzymujący w napięciu do samego końca. I finał, który przeraża tak bardzo, że strach towarzyszy nam jeszcze długo po seansie. Esencja strachu w niemal każdej scenie. I w każdym niemal słowie. Wyreżyserowany przez Juana Antonio Bayona, był nawet kandydatem do nagrody Amerykańskiej Akademii Filmowej w kategorii najlepszy film nieanglojęzyczny. Jeżeli spodoba wam się hiszpańska wizja strachu, to koniecznie obejrzyjcie "Kręgosłup Diabła" w reżyserii Guillermo del Toro czy "Mamę". W każdym razie - Hiszpanie mają głowę do horrorów, reszta świata dzięki nim ją traci. Horror!
Paranormal Activity
Jest i coś dla tych, którzy lubią filmy z cyklu “Paradokumenty”. Dom głównych bohaterów Micah i Katie nawiedzają duchy. Para postanawia zjawiska paranormalne nagrać za pomocą kamer wideo. Seria to oczywiście odwołuje się do takich produkcji, jak kultowe "Blair Witch Project" czy "REC" ( o którym więcej w dalszej części zestawienia). Każdy z tych horrorów polecam, bowiem, szczególnie w ponury wieczór, potrafią napędzić strachu. I uwierzcie - po obejrzeniu tych produkcji, wasz dom nie będzie już taki sam. Spokojnie - tylko przez jedną noc ;)
REC
Świetny przykład, że w kwestii horroru, światowi twórcy nie powiedzieli ostatniego słowa. "REC" zasługuję zatem na osobną uwagę. Znów pochwale Hiszpanów, ale to oni właśnie stworzyli tę popularną serię. A według widzów i krytyków filmowych to są filmy grozy, realizowane w formie dokumentu, które przerażają równie dobrze, co klasyki z lat 60-tych i 70-tych. Wszystko zaczyna się w jednej z barcelońskich kamienic, do których, pod osłoną nocy wchodzi ekipa telewizyjna, aby realizować jeden z odcinków programu "Kiedy śpisz". Gdy tylko przekraczają próg kamienicy, władze miasta budynek poddają kwarantannie. Nie ma wyjścia, a to, co dzieje się w środku, nie jest dziełem człowieka. Oczywiście dowiadujemy się o wszystkim dzięki - "oryginalnym" nagraniom, które pozostały to ekipie telewizyjnej. Do kin wchodzi czwarta część, na którą na pewno się wybiorę.