Okres wiosenny to wysyp alergii: na pylące rośliny, słońce, ogólnie przyrodę budzącą się do życia. Okazuje się, że przyczyną takich reakcji naszego organizmu może być między innymi nadmierna higiena, antybiotyki, sesja studencka a nawet… życiowy partner.
Alergia popularnie nazywana jest uczuleniem lub nadwrażliwością. Jest to immunologiczna, ale jednocześnie patologiczna reakcja tkanek na alergen. Prowadzi ona do uwolnienia tak zwanych mediatorów stanu zapalnego, co objawia się katarem, łzawieniem, wysypką, a w skrajnych przypadkach nawet wstrząsem anafilaktycznym lub śmiercią.
Częstotliwość występowania alergii wzrasta systematycznie od końca II wojny światowej. Powszechnie utożsamia się ten wzrost z upowszechnianiem się antybiotyków, zażywanych zarówno bezpośrednio (doustnie jako lek), jak i pośrednio w mięsach zwierząt hodowlanych. Za winowajcę uznaje się również gwałtowny wzrost dobrobytu i stojące ze nim negatywne zjawiska, takie jak chociażby nadmierna higiena.
Dzieci dzielą się na umorusane i nieszczęśliwe
Amerykańscy naukowcy udowodnili niedawno coś, co dotychczas wielu uznawało za oczywistą prawdę - w okresie pierwszych lat życia kontakt z mikroorganizmami szkoli układ odpornościowy dziecka i przygotowuje go do "walki" w dalszych latach życia (badania dr med. Dennisa Kaspera na Harvard Medical School). Naukowcy skomentowali wyniki badań zalecając, by tego procesu "uczenia się" nie powstrzymywać.
Mądrość prosto z gleby
Badania na myszach wykazały, że wystawienie we wczesnym okresie życia na kontakt z mikrobami znacznie zmniejszało prawdopodobieństwo wystąpienia chorób autoimmunologicznych, astm oraz wszelkiego rodzaju stanów zapalnych. Poza tym udowodniono, że w ziemi, którą powszechnie nazywamy "brudem" i od którego chronimy nasze pociechy, znajdują się bakterie aktywujące neurony mózgowe, stymulując również do produkcji serotoniny - naturalnego antydepresantu.
Mleko matki sposobem na zdrowie
Alergie mają swoje źródło zarówno w czynnikach genetycznych, jak i środowiskowych. Większość uczuleń - około połowy - warunkowana jest przez geny.
Udowodniono jednak, że karmienie wyłącznie piersią w początkowej fazie życia dziecka zmniejsza prawdopodobieństwo wystąpienia w dorosłym życiu alergii nawet siedmiokrotnie, w przeciwieństwie do karmienia, nawet częściowego, pokarmami sztucznymi. Szczególnie niebezpieczne są pokarmy zawierające w sobie białko sojowe, które ma silne właściwości alergizujące.
Uczulenie wołać jednak może też samo mleko matki. Dzieje się tak, kiedy spożywa ona w okresie karmienia silnie alergizujące pokarmy, takie jak orzeszki ziemne, świeże mleko krowie lub niemyte jaja.
Reakcje alergiczne zależne są również od wieku, w którym się objawiają. I tak u niemowląt są to dolegliwości ze strony układu pokarmowego, od 7 do 12 miesiąca dominują objawy wyprysku skórnego, od 2 do 3 roku astma, od 4 do 7 katar sienny.
Antykoncepcja źródłem alergii
Fińscy naukowcy udowodnili, że u kobiet stosujących antykoncepcję hormonalną przed zajściem w ciąże, ryzyko wystąpienia alergii u dziecka wzrastało o 67 procent. Związek ten był silniejszy, jeśli rodzice któreś z rodziców również chorowało na alergię oraz kiedy dotyczyło to chłopców.
Za źródło alergii uważa się również popularne fast foody. Charakterystyczna dla krajów zachodnich dieta bogata w tłuszcze, cukier i oparta na wieprzowinie, może być przyczyną zmniejszonej ilości "dobrych" bakterii w jelitach.
Jogurt, kefir, zsiadłe mleko
Okazuje się, że doskonałym lekarstwem na reakcje alergiczne organizmu są probiotyki, czyli "dobre bakterie" układu trawiennego. Naukowcy odkryli, że stosowanie ich pozwala zmniejszyć objawy alergiczne, oraz w znacznym stopniu przyczynia się do profilaktyki takich chorób. Dzieci, na których prowadzono badania, przyjmując probiotyki miały mniej nasilone objawy skórne, szybciej rozwijały tolerancję na mleko oraz rzadziej chorowały na zapalenie oskrzeli.
Istnieje coś takiego jak uczulenie na męską spermę. O dziwo, często nie dotyczy to generalnie tej substancji, ale konkretnych plemników partnera, z którym jest aktualnie kobieta. Objawia się to między innymi poprzez świąd, zaczerwienienie oraz opuchliznę genitaliów. Na tą dolegliwość nie ma lekarstwa. Można ją jednak łatwo wyleczyć poprzez… zwiększoną częstotliwość zbliżeń. Badania pokazują, że organizm szybko może zmienić swoje preferencje.
Ciekawostka - uczulenie na egzaminy
Naukowcy z Carolina Institute w Sztokholmie postanowili zbadać zachowanie układu odpornościowego w trakcie sesji egzaminacyjnej. Okazało się, że ilość limfocytów T (odpowiadających za zwalczanie obcych białek) w okresach wzmożonego stresu związanego z tym okresem rosła też w sposób nienaturalny ilość leukocytów. Alergiczna reakcja na stres jest jednak dosyć powszechna i nie ma na nią lekarstwa. Wystarczyć musi spokój i opanowanie.