
Karolinę i Macieja mieliście okazję poznać przy okazji publikacji ich pierwszej książki, pt. „Karolina na detoksie”, a rozmowę z nimi przeczytać w natemat.pl pod tym linkiem. Właśnie wydali kolejną pozycję o trochę innym, mniej sztampowym polskim gotowaniu. W „Swojsko. Karolina na tropie polskich smaków” odkrywają rodzime składniki na nowo. To nie jest książka o samym gotowaniu, ale i o ludziach. Zresztą nie tylko ona, ale i ich historia poznania i współpracy jest niezwykła.
Po sukcesie tej pierwszej, dostali mnóstwo pozytywnych listów i telefonów. Ludzie dziękowali im za program oczyszczania organizmu i pytali: co dalej? Co zrobić, żeby nie popaść w rutynę polskiej kuchni: kanapek, klusek i kotletów? Czytelnicy obawiali się, że wrócą do starych nawyków żywieniowych, bo w Polsce najłatwiej jest gotować i praktykować rodzimą kuchnię. I właśnie te komentarze i prośby stały się inspiracją do stworzenia drugiej pozycji nie tylko o zdrowym gotowaniu, ale i o sprytnym wykorzystaniu polskich składników w diecie.
Mamy nadzieję, że dzięki tej książce, wzbogacicie swoją kuchnię o nowe smaki lub przypomnicie sobie te znane z dzieciństwa. Wierzymy, że zainspirują was nie tylko przepisy, ale również niezwykłe historie naszych bohaterów. A teraz, jak mawiają Łemkowie: „Bierzcie, jedzcie i nie dajcie się prosić!”.
3 łyżki oleju (najlepiej kokosowego lub ryżowego)
łyżka curry (można dodać więcej, jeśli ktoś lubi intensywny, ostry smak)
łyżka słodkiej papryki w proszku
1/2 łyżeczki cynamonu
łyżeczka kurkumy
1/2 łyżeczki imbiru w proszku
2 czerwone papryki pokrojone w kostkę
1 kg obranej, pokrojonej w kostkę dyni (np. odmiany Hokkaido)
półtorej szklanki wody
skórka otarta z połowy cytryny
puszka dobrej jakości mleka kokosowego
sok z połowy cytryny
sól kamienna lub morska do smaku
dodatki:
ziarna ugotowanej kukurydzy
uprażone pestki dyni i słonecznika
drobno pokrojona czerwona papryka
Na rozgrzany olej wsypujemy przyprawy w proszku i dodajemy pokrojoną paprykę i dynię. Wlewamy wodę. Dodajemy skórkę z cytryny. Całość dusimy pod pokrywką, aż dynia zmięknie (około 15-20 minut). Wlewamy mleko kokosowe. Dusimy jeszcze 5-10 minut. Całość miksujemy ręcznym blenderem. Doprawiamy sokiem z cytryny i solą. Podajemy posypane kukurydzą lub resztą dodatków.
Składniki:
300 g dyni piżmowej pokrojonej w kostkę
2 łyżki oliwy
łyżka słodu ryżowego lub syropu z agawy
2 szczypty ostrej papryki w proszku
2 szczypty soli kamiennej lub morskiej
opakowanie mieszanki sałat
garść uprażonych pestek dyni
Dressing porzeczkowy:
2 łyżki octu balsamicznego
2 łyżeczki dobrej jakości dżemu porzeczkowego lub galaretki porzeczkowej
2 łyżeczki musztardy sarepskiej
4 łyżki oliwy
Dynię wkładamy do miski i dokładnie obtaczamy w oliwie, słodzie, papryce i soli. Pieczemy w piekarniku rozgrzanym do 200 st. z termoobiegiem około 20 minut (aż się zarumieni i będzie miękka).
Przygotowujemy sos. Ocet balsamiczny dokładnie mieszamy z dżemem porzeczkowym i musztardą. Cienkim strumieniem wlewamy oliwę, cały czas mieszając. Upieczoną dynię układamy na liściach sałaty, skrapiamy dressingiem i posypujemy prażonymi pestkami dyni.
Kruche ciasto:
200 g mąki gryczanej
szczypta soli kamiennej lub morskiej
100 g oleju kokosowego (lub masła)
4 – 5 łyżek syropu z agawy
Masa:
500 g dyni (najlepiej odmiany Muscat de Provence)
pół szklanki wody
3/4 szklanki mleka skondensowanego (słodzonego)
łyżeczka cynamonu
1/3 łyżeczki zmielonego kardamonu
Mąkę gryczaną i sól łączymy z olejem kokosowym. Dodajemy syrop z agawy i zagniatamy ciasto. Ciasto rozprowadzamy równomiernie palcami w tortownicy (22 cm średnicy). Formujemy rant. Blachę wstawiamy do piekarnika rozgrzanego do 190 st. i pieczemy na złoto – brązowy kolor. W między czasie dynię pokrojoną w kostkę dusimy z wodą pod pokrywką.
Kiedy zmięknie miksujemy ją ręcznym blenderem. Masę przelewamy na patelnię, dodajemy mleko skondensowane i przyprawy korzenne. Całość gotujemy na małym gazie mieszając tak, aby masa się nie przypaliła. Po około 10 – 15 minut masa powinna się lekko skarmelizować, zgęstnieć i zmienić kolor na ciemniejszy. Masę wylewamy na upieczone ciasto, wyrównujemy i wstawiamy jeszcze na około 10 minut do piekarnika. Podajemy po przestudzeniu.
Uwaga: ciasto jest bardziej kruche w wersji wegańskiej – przy użyciu oleju kokosowego. Na jego bazie można upiec tarty owocowe lub z innymi masami np. czekoladowym ganache.
Chcesz więcej stylu? Znajdź nas na facebooku!