Napis "Arbeit macht frei", będący częścią bramy wjazdowej do obozu koncentracyjnego w Dachau pod Monachium, został skradziony przez nieznanych sprawców. Policja wciąż szuka śladów, które pozwolą jej odnaleźć złodzieja.
REKLAMA
Do kradzieży prawdopodobnie doszło w nocy, ale funkcjonariusze nie znaleźli żadnych śladów. Śledczy nie wykluczają, że do zabrania napisu o wymiarach 190 x 95 cm użyto auta. Na razie nie ma żadnych podejrzanych.
Policja apeluje o pomoc do wszystkich, którzy mogą coś wiedzieć na ten temat. Dachau jest o tyle symboliczne, że był to pierwszy obóz koncentracyjny zbudowany przez nazistów, jeszcze w 1933 roku. Łącznie przez to straszne miejsce przeszło ok. 200 tysięcy osób z całej Europy, z tego 41 500 - wg danych znajdującego się tam muzeum – zmarło. Pod koniec wojny to Polacy stanowili najliczniejszą przetrzymywaną tam grupę – po 1939 roku wywieziono do Dachau ponad 13 tysięcy jeńców. Obóz wyzwolono w 1945 roku, a dwadzieścia lat później utworzono tam muzeum.
Źródło: TVP Info
Nie przegap żadnej ważnej wiadomości i obserwuj nas w Google News!