
Przypisuje mu się 5 morderstw, być może było ich więcej. Nie ma pewności, bo sprawcy nigdy nie złapano. Pod koniec lat 60. policja i prasa w Kalifornii była terroryzowana przez wysyłającego zaszyfrowane listy psychopatę. Twierdził, że w szyfrze, którego nie udało się do końca odcyfrować zapisane jest jego prawdziwe imię i nazwisko. Człowiek, który zebrał wszystkie informacje na ten temat i udostępnił w sieci, podejrzewa, że morderca miał polskie korzenie.
Książka Roberta Graysmitha (przyp.red. karykaturzysty z San Francisco Chronicle, który badał sprawę przez 13 lat i jako pierwszy nagłośnił sprawę) uświadomiła mi, że sprawę można rozwiązać. Pomyślałem, że dobrym miejscem będzie sieć! Dzięki stronie, każdy na świecie może się dowiedzieć o sprawie, przysłać swoje wskazówki. Może kiedyś ktoś w jakiś sposób odczyta jego zaszyfrowaną wiadomość. Czytaj więcej
Co pewien czas w mediach pojawiają się ludzie, którzy twierdzą, że wiedzą kim był Zodiac. Gary L. Stewart opublikował w tym roku książkę "The Most Dangerous Animal of All", która od razu wskoczyła na listy bestsellerów. To pokazuje jak żywo Amerykanie nadal interesują się tą sprawą. Stewart twierdził, że morderca był jego ojcem. Teoria została obalona w ciągu trzech dni na forum strony zodiackiller. Koronnym dowodem miało być porównanie charakteru pisma mordercy z listów z pogróżkami z pismem podejrzanego z jego certyfikatu ślubu. Problem w tym, że badano próbkę pisma księdza, a nie ojca Stewara. Zresztą w sprawie wypowiedział się wtedy Bryan Hartnell, który przeżył atak Zodiaka. 40 lat temu. Do tego typu rewelacji odnosi się z dystansem.
Trochę śledzę nowe informację w tej sprawie. Ale w ciągu tych 40 lat nie było chwili, by ktoś nie dorzucał swoich trzech groszy. Czytaj więcej
Czy możliwe, że ten fragment szyfru to przypadek? Zwłaszcza jeżeli weźmie się pod uwagę wszystkie inne "zbiegi okoliczności" łączące z tą sprawą Gaikowskiego? Myślę, że nie Czytaj więcej
