Rząd opublikował wczoraj propozycję zmian w ustawie o wolontariacie, z której znika zapis o możliwości nieodpłatnej pracy w podmiotach leczniczych. Wszystko, aby zachować warunki konkurencyjności. Fundacje wspierające dzieci w szpitalach, udzielający wsparcia psychicznego obłożnie chorym czy opiekujący się pacjentami w hospicjach niedługo nie będą mogli działać.
Szpitale i hospicja stały się od 15 kwietnia podmiotami gospodarczymi. Nie będą mogły w związku z tym korzystać z pomocy wolontariuszy. Jak czytamy w uzasadnieniu do proponowanych zmian: "działalność polegająca na udzielaniu świadczeń zdrowotnych jest w świetle przepisów o działalności leczniczej kwalifikowaną działalnością gospodarczą, korzystanie ze świadczeń wolontariuszy przy prowadzeniu tej działalności jest sprzeczne z zasadami konkurencji oraz narusza spójność systemową regulacji dotyczącej wolontariatu".
Szpital to działalność gospodarcza
Rząd opublikował wczoraj na stronie Departamentu Pożytku Publicznego projekt nowelizacji ustawy o działalności pożytku publicznego i o wolontariacie. Projekt poddany jest na razie konsultacjom. Wyrażać swoje opinie na jego temat możemy na stronie mamzdanie.pl
To, co zakładają zmiany, będzie miało katastrofalny wpływ na działalność organizacji pozarządowych w szpitalach i w hospicjach. Jak czytamy w opublikowanym dokumencie: "Zmiany w pozostałych przepisach, dotyczyć będą rozszerzenia na podmioty prowadzące działalność leczniczą systemowego zakazu korzystania z wolontariuszy w ramach działalności leczniczej, stanowiącej w obecnym stanie prawnym regulowaną działalność gospodarczą, a więc de facto kwalifikowaną formę działalności gospodarczej".
Bezsensowne zmiany
O komentarz do proponowanych zmian poprosiliśmy przedstawiciela fundacji Dr Clown, organizacji wspierającej dzieci przebywające dłuższy czas w szpitalach, Dominikę Golę-Arkabuz. - Uważam, że jest to skrajnie negatywne dla organizacji, nie tylko dla takiej jak nasza, ale dla wszystkich organizacji pomagających ludziom będącym pod opieką medyczną. Jest to wylewanie dziecka z kąpielą. Nie rozumiem zupełnie jaki jest cel takich działań. Jest to zupełnie bezsensowne. Tym bardziej, że nie mamy w tej chwili sprywatyzowanej służby zdrowia - oburzyła się nasza rozmówczyni.
Dodała też, że pomoc jakiej udziela jej fundacja, to przede wszystkim wspomaganie placówek leczniczych. - To jest bzdurne, my swoją działalnością nie dostarczamy usług lekarskich. Zachęcamy dzieci do pracy z pielęgniarkami, rehabilitantami. Nie robimy zastrzyków nie podajemy dzieciom lekarstw. My pomagamy, chcemy, żeby dziecko chciało współpracować ze służbą zdrowia. Odciągamy je, przynajmniej psychicznie, od monotonii przebywania w szpitalu. I teraz mają nam tego zabronić? - pyta Dominika Gola-Arkabuz.
Nasza rozmówczyni słusznie zauważyła, że inaczej jest z hospicjami. Placówki te w pełni polegają na wolontariacie pielęgniarzy, lekarzy i osób chętnych by pomagać innym. Proponowane zmiany zamykają im zupełnie pole do działania.
Problem dotyczyć więc może pracowników budowlanych, którzy nieodpłatnie remontują budynek, na przykład hospicjum, czy emerytowanych lekarzy lub pielęgniarek, którzy nie chcą pobierać za swoją działalność honorarium. Teraz placówki zajmujące się ludźmi w stanie terminalnym będą musiały zmienić status swoich podopiecznych na "klient". W rzeczywistości instytucje tego typu nie mogą jednak w żaden sposób zarabiać na swoich podopiecznych.
Podobnie oburzenie wyraża Sebastian Uzar, członek zarządu Fundacji Mam Marzenie - Rzeczywiście te zmiany nie są pozytywne. Nas to jednak będzie dotyczyć w minimalnym stopniu. My zawsze, jeśli możemy, wybieramy działalność poza murami szpitala. Staramy się nie prowadzić wolontariatu tam na miejscu - komentuje.
Nie można eliminować instytucji wolontariatu
O opinię w sprawie proponowanych zmian poprosiliśmy specjalistę od prawa medycznego, Magdalenę Markiewicz z Kancelarii Prawnej Chałas i Wspólnicy. - Uzasadnienie do projektu zmian przepisów dotyczących wolontariatu jest niedostateczne, ponieważ przepisy ustawy o działalności leczniczej jasno wskazują na katalog podmiotów leczniczych. Takimi podmiotami są nie tylko przedsiębiorcy w rozumieniu przepisów ustawy o swobodzie działalności gospodarczej, jak argumentuje projektodawca, ale również samodzielne publiczne zakłady opieki zdrowotnej, jak również instytuty badawcze czy fundacje i stowarzyszenia, które wykonują działalność leczniczą. Wydaje się zatem, że nie można zawężać katalogu tych podmiotów, tylko do przedsiębiorców, a co za tym idzie eliminować instytucji wolontariatu.
Jak czytamy w propozycji zmian, trafią one jeszcze do konsultacji do organizacji pozarządowych (fundacji, stowarzyszeń, związków stowarzyszeń) oraz podmiotów z nimi zrównanych, w szczególności do kościołów i związków wyznaniowych, reprezentatywnych dla obszarów działalności pożytku publicznego, a także Komisji Wspólnej Rządu i Samorządu oraz Rady Działalności Pożytku Publicznego. Ponadto projekt nowelizacji będzie konsultowany z Sekretarzem Generalnym Konferencji Episkopatu Polski oraz Polską Radą Ekumeniczną.