Grażyna Kulczyk
Grażyna Kulczyk Fot. Lukasz Cynalewski / Agencja Gazeta

Jedna z najbogatszych Polek w naszym kraju udzieliła wywiadu, w którym mówi o zamiłowaniu do sztuki, inwestycjach i bogactwie. Przy okazji - o tym, że bogaci mają takie same problemy jak ubodzy. - Ci co nie zaznali biedy, nie wiedzą o tym nic - komentują internauci. Wizerunkowy krach?

REKLAMA
Grażyna Kulczyk to z pewnością jedna z tych kobiet, która może uchodzić za wzór do naśladowania. Przedsiębiorcza i zaradna. W końcu - jedna z najbogatszych Polek. Do tego inwestuje w sztukę i kulturę, bo jak sama zauważa - to warte jest każdej kwoty. W tej kwestii zgadzam się z panią Kulczyk w stu procentach. Tym bardziej, że polska kultura wymaga inwestycji i sponsorów i gdyby nie oni, wiele wydarzeń i artystów, po prostu by nie istniało.
logo
Grażynka Kulczyk Fot. Awersowy / Wikimedia Commons / Lic. CC BY SA 3.0
Wizerunkowo wygląda to bardzo dobrze. Niestety, przychodzi PR-owy krach, gdy Kulczyk udziela wywiadu “Gali”. W rozmowie z dwutygodnikiem bizneswoman mówi, że słowo “bogactwo” ma w naszym kraju zabarwienie pejoratywne, że brzmi czasami wręcz arogancko, a przecież w USA to powód do dumy nie tylko dla posiadających wielkie pieniądze, ale dla ich przyjaciół. Bo mieć milionera wśród znajomych to coś, co jest motorem rozwoju. Przy okazji mówi też, że duże pieniądze nie spadają z nieba oraz porównuje biednych do bogatych. I to się ludziom bardzo nie spodobało, bez względu na stan portfela:
Grażyna Kulczyk, "Gala"

Czy ludzie ubodzy mają mniejsze stresy? Wszyscy mamy takie same kłopoty dnia codziennego: rodzinne, zdrowotne... To banał, ale pieniądze same w sobie nie dają szczęścia. Na pewno dają wolność. I poczucie bezpieczeństwa - oczywiście, że lepiej gdy są, niż gdy ich nie ma. Ale bycie na przykład przedsiębiorcą jest niezwykle trudne. Czy ceną bogactwa jest... strach? Nie, to złe słowo. Jest raczej obawa o to, czy pewne zamierzenia się udadzą.

Polacy do serca wzięli sobie słowa pani Grażyny. Niektórzy tak bardzo osobiście, że w internecie od dwóch dni trwa dyskusja o tym, co Kulczyk ma na temat biednych do powiedzenia. - Tak ciężko być bogatym - ironizują internauci. Zaznaczają także, że “Bogaty biednego nie zrozumie nigdy”, że "Przeciętny Polak musi na wszystkim oszczędzać”, a co za tym idzie - mówienie, że wszyscy mamy takie same problemy jest bardzo na wyrost.
logo
Grażyna Kulczyk Fot.Ł.Cynalewski/Agencja Gazeta
Pani Grażyna Kulczyk otworzyła Puszkę Pandory, jakim jest temat różnic klasowych w Polsce. Dyskusja tak naprawdę nie dotyczy chyba samej milionerki, ale tematu, który wywołała - czy wszyscy wobec codziennych problemów jesteśmy równi? Użytkownicy serwisów w których już opublikowano fragmenty wywiadu zaznaczają, ze absolutnie pani Grażyna nie może rozumieć problemów przeciętnego Polaka, a co dopiero ubogich, którzy nie mają na rachunki albo muszą stać w kolejce do lekarza. - Z dostaniem się do lekarza to ona problemu nie ma, zatem mamy różne problemy.
Pytanie - czy Kulczyk faktycznie porównuje się do biednych ludzi czy po prostu źle została zrozumiana?
Chcesz więcej stylu? Polub nas na facebooku!