Hofman znów na celowniku. Na koszt podatników spędził dwie majówki
Bartosz Świderski
04 grudnia 2014, 08:20·1 minuta czytania
Publikacja artykułu: 04 grudnia 2014, 08:20
Prawie 3 tys. złotych kosztowały Polaków majowe wypady Adama Hofmana do Kołobrzegu i Sopotu w 2013 i 2014 roku. Były poseł Prawa i Sprawiedliwości zorganizował je pod przykrywką służbowych podróży.
Reklama.
Koszt majowych wypadów eks-posła obliczył „Fakt”. Dziennik podaje, że 4 maja 2013 roku na prośbę Hofmana wystawiono fakturę za jego pobyt w kołobrzeskim Ikar Plaza. To luksusowy hotel połączony ze SPA. Adresatem faktury opiewającej na 1,3 tys. zł był Sejm.
W tym roku poseł postanowił wybrać się do Sopotu. Trzy majowe dni spędził w Mera Hotel. I tu także z możliwością odpoczynku w SPA. Za wszystko znów płacili podatnicy. Tym razem około 1,6 tys. złotych. Jak podaje „Fakt”, jedyną służbową rzeczą, jaką w tym czasie zrobił Hofman była konferencja z Jarosławem Kaczyńskim zorganizowana pod gdańską stocznią pod koniec majowego weekendu.
To już kolejne takie zarzuty kierowane pod adresem Adama Hofmana po tzw. aferze madryckiej. W środę pisaliśmy o tym, że były rzecznik Prawa i Sprawiedliwości w 2013 i 2014 roku wziął z Sejmu prawie trzy tysiące złotych na noclegi we wrocławskich hotelach.
To o tyle ciekawe, że poseł brał na nie pieniądze, choć jest właścicielem 80-metrowego mieszkania wartego ok. 450 tys. zł, na które z żoną wziął 508 tys. zł kredytu. Były rzecznik PiS twierdzi, że choć jest współwłaścicielem mieszkania, "nie wykonuje swoich uprawnień właścicielskich", które "powierzył do wykonania pozostałemu współwłaścicielowi".