To nie pierwszy raz, kiedy mamy do czynienia z nieodpowiednim stosunkiem do chorych.
Kilka miesięcy temu pisaliśmy o tym, że 493 tys. chorych na zaćmę, którzy czekają na operację, może wypaść z kolejki. Jeśli chcą, by NFZ zapłacił za zabieg, będą musieli poczekać, aż choroba się u nich rozwinie. Wszystko dlatego, że Ministerstwo Zdrowia uznało, że pacjent, który na tablicy odczyta litery w piątym rzędzie, widzi za dobrze na to, by mieć operację refundowaną przez NFZ. Krytykowana zmiana ma wejść w życie od nowego roku.