W sieci już można obejrzeć zwiastun filmu, który spróbuje opowiedzieć nam o życiu legendy muzyki, jaką bez wątpienia była Whitney Houston. Jako piersi będą mogli go obejrzeć amerykańscy widzowie jednej ze stacji telewizyjnych. Kiedy zobaczą go polscy?
“Whitney”. Taki tytuł nosi pierwszy, biograficzny film o legendzie światowej muzyki, którego zwiastun już pojawił się w sieci. Obraz opowiada o życiu legendy muzyki, nie tylko zawodowym, ale przede wszystkim prywatnym. I jest o czym opowiadać, bowiem od zawsze mówiono, że życiorys Whitney jest gotowym scenariuszem na film. Gdy piosenkarka odnosiła wielkie sukcesy na scenie, w życiu osobistym ponosiła same porażki. Największą z nich było małżeństwo z Bobym Brownem. Związek, który zakończył się w 2006 roku, spowodował, że Houston przez lata była uzależniona od narkotyków. Po długiej nieobecności wróciła z nową płytą w 2009 roku, ale nigdy już nie odnosiła takich sukcesów jak wcześniej.
Yaya DaCosta
W rolę Whitney Houston wcieliła się piękna Yaya DaCosta. Aktorka znana przede wszystkim dzięki drugoplanowym rolom w takich produkcjach, jak “Tron: Dziedzictwo”, “Wszystko w porządku”, gdzie zagrała u boku Julianne Moore. Yaya pojawiła się także w produkcjach serialowych, m.in. w amerykańskiej wersji “Brzyduli”.
DaCosta karierę zaczęła w 2004 roku biorąc udział w zajęła w amerykańskim reality show "America's Next Top Model", gdzie zajęła drugie miejsce. Rok później pojawiała się w reklamach oraz filmach. Krytycy w Stanach Zjednoczonych coraz chętniej przyglądają się poczynaniom zawodowym DaCosty. Film o życiu Whitney Houston nawet jeżeli nie okaże się hitem, to z pewnością sprawi, że uwaga branży filmowej skupi się jeszcze bardziej na samej aktorce.
Reżyserem filmu “Whitney” jest Angela Bassett, scenariusz zaś napisał Shem Bitterman. Premiera filmu zapowiedziana jest na 17 stycznia 2015 roku. Jako piersi obraz poświęcony Whitney Houston zobaczą widzowie amerykańskiego kanału Lifetime. Mówi się jednak o zakupieniu praw do filmu przez jedną z polskich stacji telewizyjnych. Tak było chociażby z filmem “William i Kate”, który pokazała TVN.