„Zwolennikom Putina wstęp wzbroniony”. Taki napis znajduje się na drzwiach gdyńskiej restauracji Mała Ukraina. Napisowi towarzyszy przekreślony wizerunek prezydenta Rosji. Obok naklejony jest znak zakazujący wprowadzania psów. – Wywiesiłem ten znak i nie mam zamiaru go zdjąć – oświadczył restaurator Wadim Sikerko.
REKLAMA
Sikerko wyjaśnił „Kurierowi Gdyńskiemu”, że wymierzony w zwolenników Władimira Putina zakaz postanowił wprowadzić po wizycie klientów z Rosji.
– W telewizji leciały informacje o tym, ile osób, ilu Ukraińców zginęło podczas ostrzału lotniska. Rosjanie wyrazili aprobatę, mówili "brawo", popierali Putina. Na takie coś się nie godzę, bo to, co robi Rosja na Ukrainie, to zbrodnia – powiedział restaurator.
Sikerko dodał, że zakaz nie dotyczy wszystkich Rosjan. Ci, którzy nie popierają polityki Putina, mogą swobodnie korzystać z oferty lokalu. Niemniej po naklejeniu nalepki do restauracji nie przyszedł ani jeden Rosjanin.
– Odkąd ten symbol wisi na drzwiach restauracji, jeszcze nie odwiedzili nas Rosjanie, więc nie wiem, jak oni to przyjmują – przyznał Sikerko.
'/%3e%3cpath%20class='cls-2'%20d='M212.89,56.37v51.7h-19V56.37H173.83v-16h59.11v16H212.89Z'%20transform='translate(0%200)'/%3e%3c/svg%3e)
Wcześniej podobny zakaz wprowadziła sopocka restauracja Piaskownica, którą zachwalał na Facebooku Wojciech Cejrowski. Na drzwiach lokalu wywieszono napis „Nie obsługujemy Rosjan”.
źródło: „Dziennik Bałtycki”
Nie przegap żadnej ważnej wiadomości i obserwuj nas w Google News!