
72-letni Janusz Korwin Mikke niedawno - według "Rzeczpospolitej" został ojcem dwójki nieślubnych dzieci. Blisko 60-letni Ryszard Kalisz, ojciec rocznego syna, za trzy miesiące ma powitać na świecie swego drugiego potomka. To tylko dwa z wielu przypadków, kiedy rodzicem zostaje człowiek już nie pierwszej młodości. I – zdaniem psychologów – wcale nie ma się z czego cieszyć.
Z punktu widzenia rodziców, sytuacja jest dużo prostsza. Pracowali na sukces i finansową stabilizację, szukali odpowiedniego partnera, czekali na „ten moment”. W końcu uznali, że jest już na tyle dobrze i bezpiecznie, że można sobie pozwolić na dziecko.
Maria, klientka jednej z warszawskich klinik leczenia niepłodności, ma 54 lata i jest w widocznej ciąży. To jej pierwsze dziecko, chłopczyk. (...) A o tym, że podczas ciąży, którą można porównać do realizacji ważnego projektu, istotny jest spokój, Marii – od lat na kierowniczym stanowisku – nie trzeba przypominać. No więc jest wyciszona, nie pali, odżywia się zdrowo, skupia na celu, czyli donoszeniu ciąży. Ani przez moment nie traktuje decyzji o ekstremalnie późnym macierzyństwie jako przejawu egoizmu. Czytaj więcej
Do faktycznego sieroctwa dochodzi czasem na długo przed ewentualną śmiercią matki czy ojca. Bo różnica pokoleniowa jest nie do przeskoczenia. Zaczyna się od tego, że matka czy ojciec rzadziej niż inni chodzi z dzieckiem na plac zabaw, basen, do kina. Bo nie ma siły, bo już się w życiu filmów naoglądała. Gdy dziecko podrośnie, często okazuje się, że nie potrafi znaleźć z rodzicami wspólnego języka. Bo nawzajem dla siebie są jakby z „innego świata”.
- moja koleżanka z podstawówki miała bardzo starą matkę, im bardziej w lata to wiadomo robiła się jak babuszka, żadne dzieci się z niej nie śmiały ale ona sama wstydziła się matki. Dodatkowo ma brata starszego o 27 lat i w dorastaniu też jej to nie pomagało.
moja matka mnie urodziła mając 42 i nikomu nie życzę matki w tym wieku Czytaj więcej
Na dobrą sprawę przy ustaleniu pułapu wiekowego, w którym najlepiej jest zostać rodzicem, musimy brać pod uwagę wiele czynników. To kwestia indywidualna, na którą składa się zarówno nasza osobowość, kondycja, jak i bezpośrednio na nią wpływający stylu życia. – Dziecko potrzebuje przede wszystkim aktywnego rodzica, który będzie miał siłę i któremu będzie się chciało budować z malcem relację na wielu płaszczyznach życia – dodaje Jarczewska-Gerc.
