
Jeśli miałabym wskazać przedmiot, który ostatnimi czasy zrobił największą karierę w świecie designu, bez dwóch zdań byłby to on. Słoik. Większości z nas kojarzy się ze świąteczną lub weekendową wałówką przywiezioną od rodziców lub dziadków i nie postawiliby go na stole, a już tym bardziej nie podali w nim posiłku gościom. Błąd. Najmodniejsze knajpy w słoikach serwują wszystko. Od drinków, po owsiankę, dipy i sałatki.
Wiele lat słoik spoczywał głęboko w piwnicy, a kiedy go z niej przynosiliśmy, tuż po otwarciu przekładaliśmy zawartość do miseczek, na talerze, a słoiki ukrywaliśmy gdzieś w lodówce lub szafce. Dziś najmodniej serwowane jedzenie i picie - odwrotnie: ze zwykłych naczyń - przekładamy do słoików. Zarówno tych finezyjnych w stylu retro (najlepsze są te kultowe, od niemieckiego producenta Weck) ze szklaną pokrywką, specjalnie zaprojektowanych na ciepłe płyny - jak słoik z uchem, który przypomina nieco kufel do piwa, a nawet przaśny, zwykły słoik jak po ogórkach czy konfiturze.
Jak każde z ekscentrycznych rozwiązań jest atrakcyjne wtedy kiedy dziwi. Za chwilę, kiedy się wszystkim znudzi, przestanie zaskakiwać i tym samym przestanie być atrakcyjne. Popularność trendu spowodowana jest konwencją recyklingu, z ergonomicznego punktu widzenia nie jest to jednak naczynie idealne do picia. cienkie szkło klasycznych szklanek i kieliszków zawsze będzie tak samo użyteczne.
Z trendami w designie jest tak, że najpierw coś wydaje nam się dziwne, a z czasem - w miarę jak się z tym oswajamy - zaczyna się nam to podobać. W dużych słoikach pięknie się prezentuje woda z cytryną (brawo dla nowej kawiarni Stor Cafe na Powiślu, która z wielkiego słoja z kranikiem serwuje gościom darmową wodę z cytryną!), ciasteczka, czy poncz. A w domowych warunkach w słojach pięknie także ciętym kwiatom.
Nie podoba mi się ta moda! Słoiki jako szklanki czy miseczki są bardzo niewygodne, przynajmniej ja tak miałem kiedy zdarzyło mi się dostać moje zamówienie w knajpach i otrzymać je w słoiku. Szkło jest surowcem, które może być przetwarzane i odzyskiwany w nieskończoność. Nie po to zbieramy szklane opakowania w ramach segregacji śmieci, żeby wyłączać z tego słoiki i karmić się ich niewygodą.
