Bayer Full w klipie "Blondyneczka"
Bayer Full w klipie "Blondyneczka" Fot. YouTube.com

Choć widzów Eurowizji z roku na rok jest coraz mniej, konkurs piosenki dla Europy budzi emocji coraz więcej. Tym razem oliwy do muzycznego ognia dolewa sama Telewizja Publiczna, która nie chce zdradzić nazwiska tegorocznego reprezentanta Polski. I zaczęły się spekulacje. Od plotek aż huczy, niekiedy w rytmie dość zabawnym. Kogo Polacy chcą wysłać w podróż... na Eurowizję?

REKLAMA
Rozrywkowo, czyli Doda, Ewelina Lisowska i reszta expertów
Oraz Beata Kozidrak, choć Doda to najczęściej wymieniana artystka przez polskich internautów, jako tegoroczna kandydatka. Spekulacje na temat udziału Doroty Rabczewskiej w Eurowizji podkręca fakt, że tydzień temu premierę miał nowy singiel gwiazdy ‘Riotka”. Czy tak ma wyglądać eurowizyjny występ Dody?
Fani nie kryją radości, powstała nawet społeczna akcja popierająca pomysł “Doda na Eurowizję”, która ma obecnie na Facebooku ponad 10 tysięcy polubień. Sama Doda na propozycję się nie obraża, a nawet dopytuje wielbicieli swojej twórczości, co o tym myślą. - Nie kompromituj się - brzmi jeden z pierwszych komentarzy na fanpage’u artystki. Inni proponują zaś Ewelinę Lisowską oraz jej wersję piosenki znaną, tak, tak… z reklamy Media Expert. Trzecią najchętniej wymienianą artystką, którą Polacy chcieliby zobaczyć na konkursie piosenki dla Europy jest Margaret.
Ambitnie, czyli Xxanaxx, Mela Koteluk a może Rebeka?
Pojawiły się także głosy, iż na Eurowizję powinien pojechać w końcu artysta, który “nie narobi nam wsi”. Co to “nierobienie wsi” może oznaczać? Część polskich widzów ma dość najprawdopodobniej cepeliady i festiwalu łowickich wzorów i harmoszek na tego typu konkursach. Wielu uznaje bowiem, że nawet Eurowizja to świetna okazja, by promować naprawdę dobrych artystów. Wśród wpisów w komentarzach m.in. na YouTube.com oraz Facebooku oraz niektórych pochodzących z Twittera, można wymienić kilka polskich nazwisk sceny alternatywnej. Wśród nich: Mela Koteluk, Dawid Podsiadło, Xxanaxx, Rebeka czy Kamp. Czy muzyka tworzona przez takich artystów znalazłby uznanie właśnie na Eurowizji?
Polska artystka Kandy, która podbiła muzyczne rynki między innymi w Chinach, zauważą, że nie ma jednej recepty na międzynarodowy sukces.
- Trudno wskazać piosenkę czy też artystę, który wygrałby Eurowizję. Zobaczyłam występy wszystkich zwycięzców do 2014 roku i oprócz tego, że niektóre piosenki brzmią bardzo podobnie, to bez konkursu pewnie przepadłyby gdzieś w radiach między Rihanną a Pitbullem. Wydaje mi się że sukces odnosi się pokorą, autentycznością, pasją i umiejętnością zarażania tym innych.
Światowo, czyli Bayer Full i Marzia Giogoli
Nie brakuje także komentarzy bardziej złośliwych. Wśród nich króluje opinia, że nasz kraj reprezentować powinien ktoś, kto na karierze międzynarodowej, bo przecież o piosenkę świata tu chodzi, zjadł zęby. Najchętniej wymieniany przez rodaków jest zespół Bayer Full. Disco-polowa legenda od kilku sezonów podbija Chiny, więc o zagranicznych rynkach muzycznych Sławomir Świerzyńskich i jego koledzy z zespołu wiedzą wiele. Co może się podobać Chińczykom, może spodobać się… Europejczykom?
Trop w rytmie polskiego disco to niezły bajer, choć można także na inną nutę. Według polskich internautów sprawdzić się może zagraniczny artysta, który na europejskim konkursie piosenki wystąpi w barwach Polski. Zakochana po uszy w naszym kraju jest włoszka Marzia Giogolli, która nagrywa od lat piosenki… po polsku. Propozycja ciekawa, tym bardziej, że Polacy miłość odwzajemnili próbując nawet wymusić na władzach Wrocławia zorganizowanie jej koncertu.
Ludzie "obawiają się", że reprezentować nas będzie także Halina Młynkova albo Sylwia Grzeszczak - takie komentarze można przeczytać choćby dziś, na stronach Wirtualnemedia.pl. Zaraz, zaraz, pytanie - czy my powinniśmy używać Eurowizji, jako straszaka, a artystę na niej występującego nazywać - obawą narodu polskiego? Przypomnijmy, że w zeszłym roku Donatan i Cleo, którzy piosenką “My Słowianie” podbili publiczność na tym konkursie zebrali bardzo dobre recenzje w zagranicznych mediach. W sumie zajęliśmy 14. miejsce, a według starego systemu głosowania (sms widzów z Europy) zajęlibyśmy te miejsce 4! Najwyższe od wielu lat. Jak ten bardzo słowiański występ komentował świat? Między innymi chwalono nas za dystans do samych siebie i genialne wyczucie konwencji konkursu. Postawiliśmy bowiem na lokalność, której wystrzegać by się chciała duża część widzów.

Chcesz więcejstylu? Polub nas na facebooku!