Reklama.
Janusz Palikot dzisiaj jest na samym dnie polskiej polityki. Ale przekonuje, że jest jeszcze za wcześnie, by składać go do trumny. - W wyborach prezydenckich będzie tak jak w 2011 r., gdy nikt nie wierzył, że Janusz Palikot wprowadzi ludzi do Sejmu i stanie się trzecią siłą parlamentarną - mówi lider Twojego Ruchu Aleksandrze Pawlickiej z “Newsweeka”.
Ludzie mówią, że Komorowski jest cacy, z szacunku do urzędu, choć wszyscy wiedzą, że to sarmata bez zębów, który nikogo nie kąsał, o nic się nie bił, za nikogo nie walczył. Jedyne, co zrobił w ciągu pięciu lat swojej prezydentury, to zgolił wąsy.
Zwycięstwo jest w zasięgu ręki. Wiem, że to brzmi, jakbym był szalony, bo w sondażach prezydenckich mam 2-3 procent i to jest okrutnie mało, ale za chwilę wszystko się zmieni. Czuję ten kraj. Za miesiąc będzie sondażowy nokaut.