Reklama.
W 2014 roku samoloty NATO ponad 150 razy interweniowały, gdy samoloty rosyjskie niebezpiecznie zbliżały się do przestrzeni powietrznej Sojuszu. Liczba "lotniczych nieporozumień" wzrosła czterokrotnie w ciągu roku. Zwiększyła się też liczba samolotów patrolujących bałtyckie granice powietrzne.
Polskie wojsko widzi na radarach jedynie to, co dzieje się powyżej trzech tysięcy metrów. Jeśli samoloty wleciałyby poniżej tego poziomu, nasze siły przeciwlotnicze mogłyby tego nie zauważyć. Gdybyśmy jednak zobaczyli, że ktoś przekracza naszą przestrzeń powietrzną, to nie mielibyśmy problemów z odpowiednią reakcją. (...) Szczególnie ważne są inwestycje w nasz system radarowy. Czytaj więcej