Dwudziestu dwóch nowych purpuratów papież Benedykt XVI włączy jutro w skład Kolegium Kardynalskiego. Dwadzieścia dwie głowy więcej będą zatem mogły zająć się poszukiwaniem sposobu na rozwiązanie targających Watykanem sporów, waśni i skandali związanych z Vatileaks. A także wyborem nowego papieża.
Mówi się bowiem, że jutrzejsza ceremonia nadania kardynalskich insygniów to próba generalna przed konklawe. Być może dlatego, że watykaniści obawiają się, iż wybuch kolejnej afery po tej z Vatileaks za Spiżową Bramą może wkrótce wpędzić papieża Benedykta XVI do grobu.
Afera Vatileaks przyspieszy konklawe?
Również sam 85-letni Benedykt XVI coraz bardziej zdaje sobie sprawę z tego, że konklawe czeka Kościół już wkrótce. I podobno jest na to przygotowany. Najbliżsi papieżowi kardynałowie mają wiedzieć, że namaszczony na jego następcę jest metropolita Mediolanu kard. Angelo Scola.
To jednak wydającemu się być w całkiem dobrej formie Benedyktowi XVI pozostanie raczej rozwiązanie afery "Vatileaks". Tak nazywa się ujawnienie szeregu watykańskich skandali, obrazujących walkę wewnętrzną w Stolicy Apostolskiej. Okazuje się, że gdy Benedykt XVI skupia się na utrzymaniu jedności Kościoła w trudnych dla wiary czasach, jego urzędnicy oszukują i knują większe lub mniejsze intrygi.
Vatileaks i wielkie pieniądze
Zaledwie przed miesiącem oskarżono kilku watykańskich duchownych-finansistów o pranie brudnych pieniędzy i korupcję. Ich zwierzchnika przed włoską skarbówką chronią podobno tylko wpływy i mury Watykanu.
Napięcie między włoskim bankiem centralnym i wymiarem sprawiedliwości, a papieską administracją narasta z dnia na dzień. Spekuluje się, że pełna współpraca ze strony Watykanu sprawiłaby, iż z prokuratorskimi zarzutami musiałoby się zmierzyć wielu czołowych hierarchów.
Jakie problemy targają Watykanem
Gdyby tego było mało, oni sami zdają się robić wszystko, by problemów stworzyć jeszcze więcej.
Nie dalej, jak przed tygodniem, do historii "Vatileaks" dopisano rozdział pod tytułem "Modrkomplott". Takim kryptonimem nazwano bowiem raport o spisku na życie papieża. Uknuta w stylu hollywoodzkiej sensacji plotka ujawniła głęboki podział i wewnętrzną walkę w Kurii Rzymskiej. Największym adwersarzem papieża Benedykta XVI ma być druga osoba w państwie - kard. Tarcisio Bertone.
O co toczy się spór? W Watykanie nie potrzeba konklawe, by szukać nowego papieża. A ten dla jednych musi dać gwarancję utrzymania starych porządków, dla innych zapewnić tymczasem wprowadzenie zupełnie nowego ładu po aferze Vatileaks.
A w tle, jak widać, ważną rolę odgrywa nie tyle przyszłość chrześcijaństwa, co wielkie pieniądze i polityka.