W latach 1937-1938, w wyniku tzw. operacji polskiej, NKWD zamordowało nawet 200 tys. Polaków, obywateli Związku Sowieckiego - na mocy rozkazu wydanego przez ludowego komisarza spraw wewnętrznych Nikołaja Jeżowa. Do tej pory historycy nie dysponowali jego materialną wersją, jednak ten stan rzeczy zmienił historyk i dziennikarz Tomasz Sommer, który odnalazł wspomniane pismo w archiwum SBU w Kijowie. Portal naTemat jako pierwszy prezentuje fizyczny dowód na ludobójstwo Polaków.
Gehenna dziesiątek tysięcy Polaków rozpoczęła się w momencie największego nasilenia stalinowskich czystek, które przeszły do historii pod nazwą Wielkiego Terroru. 11 sierpnia 1937 roku ludowy komisarz spraw wewnętrznych (szef NKWD), źle osławiony „krwawy karlik", wydał rozkaz nr 00485. Bezpośrednich decydentów było więcej. Pismo zaakceptowało wcześniej Biuro Polityczne KC WKP (b) z Józefem Stalinem na czele.
"Aresztować Polaków"
Rozkaz Jeżowa to dokument dobrze znany historykom od początku lat 90. XX w. Jego treść ujawnił jako pierwszy syn sowieckiego superszpiega Pawła Sudopłatowa, Anatolij, w książce o życiu ojca. Jednak przed Sommerem nikt nie potrafił go odnaleźć. Autor trzech książek o sowieckich zbrodniach („Rozstrzelać Polaków – ludobójstwo Polaków w ZSRS, dokumenty z centrali”, „Dzieci operacji polskiej mówią” i „Operacja Antypolska NKWD 1937-1938 – geneza i przebieg ludobójstwa popełnionego na Polakach w Związku Sowieckim”) poświęcił na poszukiwania rozkazu osiem lat. W końcu go znalazł, po czym wykonał jego fotokopię.
– Gdy zbierałem materiały do moich publikacji, zawsze miałem wrażenie, że istniejące dokumenty to tylko część tego, co Rosjanie mają w archiwach. Szczególnie dziwne było to, że rozkaz 00485 wprawdzie został ujawniony, ale nikt z najlepszych nawet i najlepiej ustosunkowanych z FSB rosyjskich historyków go na oczy nie widział. Co więcej nie posiadał on nawet własnej sygnatury, co uniemożliwiało jego lokalizację – mówi naTemat Sommer, który przetłumaczył znalezione przez siebie dokumenty.
– Rozkaz 00485 istniał w kilkudziesięciu odpisach, gdyż rozprzestrzeniono go drogą telegraficzną do wszystkich regionalnych zarządów NKWD, które dokonały zbrodni. Innymi słowy oryginał musiał być nie tylko w Rosji, ale także w innych sowieckich republikach. Archiwa białoruskie są ciągle zamknięte i tam zbrodniarzy z okresu Wielkiego Terroru wręcz się fetuje. Jednak inna sytuacja panuje na Ukrainie – tłumaczy Sommer.
Badacz wyjaśnia, że to właśnie Ukraińcy jako pierwsi ujawnili sygnaturę, czyli miejsce przechowywania jednej z ukraińskich wersji rozkazu 00485. Pojawił się on także we wspólnej publikacji IPN-u i jego ukraińskiego odpowiednika o wymordowaniu Polaków, wydanej w 2010 r. na zlecenie prezydenta Wiktora Juszczenki. – Próbowałem wtedy do niego dotrzeć, ale jak się okazało wciąż był ściśle tajny, choć opublikowany. To taka specyfika działania nie tylko post-sowieckiej biurokracji – opowiada Sommer.
Dodaje, że sytuacja zmieniła się po upadku prezydenta Wiktora Jakunowycza na wiosnę 2014 roku, kiedy to nowa dyrekcja archiwum SBU zdecydowała się ujawnić swoje zasoby. Sommer dowiedział się o tym zamiarze od rosyjskich blogerów, po czym nawiązał kontakt z ukraińską placówką. Jesienią zeszłego roku rozpoczął kwerendę w kijowskim archiwum. Do tej pory udało mu się znaleźć dwa z kilku ukraińskich odpisów rozkazu 00485. Niebawem dokumenty mają zostać umieszczone na Wikipedii.
Bilans ofiar
Ilu Polaków zginęło w ramach operacji NKWD z lat 1937-1938? Prof. Nikołaj Iwanow, historyk, autor książki „Zapomniane ludobójstwo”, który niedawno udzielił wywiadu naTemat, podaje liczbę 111 091 zamordowanych (NKWD łącznie aresztowało 142 211 osób narodowości polskiej). Zabijano ich na podstawie decyzji administracyjnych, nie zaś wyroków sądowych. Antypolskie zbrodnie trwały łącznie ponad 14 miesięcy; wstrzymano je po wydaniu rozkazu nr 00762 z 26 listopada 1938 roku.
Według Sommera 111 tys. ofiar to liczba niekompletna, choć od lat funkcjonuje w obiegu naukowym. – Uwzględnia ona jedynie okres do połowy sierpnia 1938 roku. Operacja polska trwała jeszcze trzy miesiące. Ostateczny szacunek oscyluje w granicach 200 tys. ofiar. W tej liczbie znajdują się też członkowie rodzin aresztowanych, żony i dzieci, które nie umierały wskutek bezpośrednich działań sowieckich oprawców – tłumaczy badacz.
W przypadku masowych zbrodni na Polakach z lat 1937-1938 można mówić zatem nawet o 10-krotnie większej liczbie ofiar niż w przypadku przeprowadzonej przez NKWD egzekucji polskich oficerów w Charkowie, Smoleńsku, Miednoje i Katyniu w 1940 roku.
Zdaniem Sommera w postsowieckich archiwach znajduje się ciągle wiele sensacji dotyczących mordu na Polakach. – Przede wszystkim ciągle nieznana jest dokładna liczba ofiar oraz lista miejsc ich pochówku. Z dużą dozą prawdopodobieństwa można zakładać, że te groby znajdują się pobliżu wszystkich większych sowieckich miast. Przykładowo groby znajdujące się w okolicach Kuropat w pobliżu Mińska to także w zdecydowanej większości pochówki Polaków o czym się bardzo mało mówi – mówi znalazca rozkazu nr 00485.
Wyraża nadzieję, że w niedalekiej przyszłości światło dzienne ujrzą także dokumenty przechowywane w rosyjskich i białoruskich archiwach. Do tego jednak – podkreśla Sommer – potrzebne jest zaangażowanie polskiego rządu.
Rozkaz nr 00485
Poniżej przedstawiamy pełną treść rozkazu Jeżowa z 11 sierpnia 1937 roku (przekład T. Sommer)
Rozkaz 00485
Rozkaz operacyjny Ludowego Komisarza Spraw Wewnętrznych ZSRS Nr 00485 (48)
11 sierpnia 1937 r. Moskwa
Tajne pismo rozsyłane wraz z właściwym rozkazem, dotyczące faszystowsko-powstańczej, szpiegowskiej, dywersyjnej, defetystycznej i terrorystycznej działalności polskiego wywiadu w ZSRS, a także materiały śledztwa w sprawie POW zawierają obraz długoletniej i względnie bezkarnej dywersyjno-szpiegowskiej pracy polskiego wywiadu na terytorium Związku.
Materiały te dają wgląd w destrukcyjną działalność, którą polski wywiad prowadził i wciąż prowadzi na tyle jawnie, że jej bezkarność można uzasadnić tylko złą pracą organów GUGB i niedbalstwem czekistów.
Nawet obecnie przeprowadzana w terenie likwidacja polskich dywersyjno-szpiegowskich grup i organizacji POW jest nie w pełni rozwinięta. Tempo i skala śledztwa są skrajnie niskie. Główne kontyngenty polskiego wywiadu uszły nawet operacyjnej ewidencji (z całej masy zbiegów z Polski, liczącej w przybliżeniu 15 tys. osób, zarejestrowano w Związku Sowieckim tylko 9 tys.). W Zachodniej Syberii, z przebywających na jej terytorium zbiegów w liczbie 5 tys., zaewidencjonowano nie więcej niż 1 tys. osób. Taki jest stan ewidencji emigrantów politycznych z Polski. (Co się tyczy działalności agenturalnej, to ta prawie zupełnie nie występuje. Ponadto istniejąca agentura, z zasady podwójna, została podstawiona przez polski wywiad.) (w niektórych wersjach – przyp. red.)
Niedostatecznie konsekwentnie przeprowadzana likwidacja kadr polskiego wywiadu jest tym bardziej niebezpieczna teraz, kiedy rozgromiono moskiewskie centrum POW i aresztowano jego licznych aktywnych członków. Polski wywiad, który przewiduje swoje dalsze nieuniknione klęski, próbuje wykorzystać – a w poszczególnych przypadkach już wykorzystuje – swoją sieć dywersyjną działającą w gospodarce narodowej ZSRS, w pierwszej kolejności, na jej obiektach obronnych.
W związku z tym podstawowym zadaniem organów GUGB w obecnej chwili wydaje się być rozgromienie antysowieckiej działalności polskiego wywiadu i pełna likwidacja rozległych, dywersyjno-powstańczych dołów POW, nietkniętych do tej pory, oraz podstawowych zasobów ludzkich polskiego wywiadu w ZSRS.
ROZKAZUJĘ:
1. Od 20 sierpnia 1937 r. rozpocząć szeroką operację, prowadzącą do pełnej likwidacji terenowych jednostek POW i – przede wszystkim – jej dywersyjno-szpiegowskich i powstańczych kadr w przemyśle, transporcie, sowchozach i kołchozach. Cała operacja powinna być zakończona w terminie 3 miesięcy, tzn. do 20 listopada 1937 r.
2. Aresztowaniu podlegają:
a) ujawnieni w toku śledztwa i dotychczas niewykryci aktywni członkowie POW, zgodnie z załączonym spisem,
b) wszyscy pozostający w ZSRS jeńcy wojenni z armii polskiej,
c) zbiedzy z Polski, niezależnie od czasu ich przejścia do ZSRS,
d) emigranci polityczni i osoby wydalone z Polski z powodu przekonań politycznych,
e) byli członkowie PPS i innych antysowieckich polskich partii politycznych,
f) najaktywniejsza cześć miejscowych elementów antysowieckich i nacjonalistycznych z polskich rejonów.
3. Operację aresztowań przeprowadzić w dwóch kolejnościach:
a) w pierwszej kolejności aresztowaniu podlegają wymienione wyżej kontyngenty pracujące w organach NKWD, w Armii Czerwonej, w fabrykach zbrojeniowych, w obronnych oddziałach wszystkich pozostałych fabryk, w przedsiębiorstwach transportu kolejowego, wodnego i lotniczego, w gospodarce energetycznej wszystkich przedsiębiorstw przemysłowych, w gazowniach i rafineriach naftowych,
b) w drugiej kolejności aresztowaniu podlegają wszyscy pozostali, pracujący w przedsiębiorstwach przemysłowych bez znaczenia dla obronności, w sowchozach, kołchozach i instytutach.
4. Równocześnie z rozwinięciem operacji dotyczącej aresztowań rozpocząć pracę śledczą. Główny nacisk w śledztwie położyć na pełne zdemaskowanie organizatorów i kierujących grupami dywersyjnymi, w celu pełnego ujawnienia dywersyjnej sieci. Wszystkich wymienionych w zeznaniach przesłuchiwanych - szpiegów, szkodników i dywersantów – NATYCHMIAST ARESZTOWAĆ. Dla prowadzenia śledztwa wyznaczyć specjalną grupę pracowników operacyjnych.
5. Wszyscy aresztowani, zależnie od stopnia ujawnionej winy wykazanego w toku śledztwa, dzieleni są na dwie kategorie:
a) pierwsza kategoria, podlegająca rozstrzelaniu, do której należą szpiegowskie, dywersyjne, szkodnicze i powstańcze kadry polskiego wywiadu,
b) druga kategoria, do której należą mniej aktywni z nich, podlegająca karze zamknięcia w więzieniach i łagrach z wyrokami od 5 do 10 lat.
6. Odnośnie przydzielonych w toku śledztwa do pierwszej lub drugiej kategorii co 10 dni sporządza się wykazy z krótkimi streszczeniami śledczych i agenturalnych materiałów, charakteryzujących stopień winy aresztowanego, które kieruje się w celu ostatecznego zatwierdzenia do NKWD ZSRS. Przydziału do – odpowiednio – pierwszej lub drugiej kategorii dokonują, na podstawie rozpatrzonych agenturalnych i śledczych materiałów, Komisarz Ludowy Spraw Wewnętrznych republiki i naczelnik UNKWD okręgu lub kraju wraz z odpowiednim prokuratorem: republiki, kraju lub okręgu.
Wykazy – po podpisaniu ich przez Komisarza Ludowego Spraw Wewnętrznych republiki, naczelników UNKWD okręgu lub kraju i prokuratora właściwego dla republiki, okręgu, kraju – kieruje się do NKWD ZSRS.Po zatwierdzeniu wykazów w NKWD ZSRS i przez prokuratora Związku wyrok podlega natychmiastowemu wykonaniu; to znaczy: oskarżeni zaliczeni do pierwszej kategorii podlegają rozstrzelaniu, zaliczeni do drugiej kategorii – wysłaniu do więzień i łagrów, zgodnie z nakazem NKWD ZSRS.
7. Zaprzestać zwalniania z więzień i łagrów osób kończących odbywanie kary pozbawienia wolności, osądzonych za szpiegostwo na rzecz Polski. Na temat każdej z tych osób przedstawić materiał do rozpatrzenia na Nadzwyczajnym Posiedzeniu NKWD ZSRS.
8. Pracę nad rozgromieniem POW i wszystkich pozostałych kontyngentów polskiego wywiadu umiejętnie i rozważnie wykorzystać w celu pozyskania nowej agentury na polskiej linii. Przy doborze agentury poświecić dużo uwagi środkom ochraniającym organy NKWD przed przeniknięciem do sieci podwójnych (może to oznaczać także „agentów dwójki”) agentów polskiego wywiadu. Wykazy wyznaczonych do werbunku agentów wraz z wyczerpującą charakterystyką każdego z nich kierować w celu ich zatwierdzenia do kierownika GUGB NKWD tow. FRINOWSKIEGO.
9. O przebiegu operacji informować telegraficznie co 5 dni, tzn. 1., 5., 10., 15., 20., 25. i 30. dnia każdego miesiąca.
Komisarz Ludowy Spraw Wewnętrznych ZSRS
Generalny Komisarz Bezpieczeństwa Państwowego
JEŻOW
Zgodnie z oryginałem; sekretarz operacyjny GUGB NKWD ZSRS
Kombrig ULMER
Doniosłość tego znaleziska polega na tym, że jest wreszcie materialne potwierdzenie, iż do zbrodni na Polakach dochodziło na podstawie konkretnego rozkazu. To oficjalny dokument wraz z indeksem, fotokopia zapisu telegraficznego rozkazu Jeżowa. Jest zapewne gdzieś w archiwum FSB w Moskwie pismo, które stworzył sam szef NKWD, po czym przekazał do rozesłania wszystkim jednostkom wykonawczym.
Rozkaz Nikołaja Jeżowa, 11 VIII 1937
Od 20 sierpnia 1937 r. rozpocząć szeroką operację, prowadzącą do pełnej likwidacji terenowych jednostek POW i – przede wszystkim – jej dywersyjno-szpiegowskich i powstańczych kadr w przemyśle, transporcie, sowchozach i kołchozach. Cała operacja powinna być zakończona w terminie 3 miesięcy, tzn. do 20 listopada 1937 r.
Tomasz Sommer dla naTemat
Ścieżka podejmowania decyzji o zbrodni wyglądała tak: najpierw decyzja Politbiura KC WKP (b), podejmowana okólnikiem, którą wydano na początku sierpnia 1937 roku. Na jej podstawie powstał rozkaz szefa NKWD i on właśnie został rozpowszechniony drogą telegraficzną do wszystkich jednostek wykonawczych na terenie całego Związku Sowieckiego – było ich ok. 60.