Możesz znać jego piosenki (na pewno je znasz), ale kompletnie nie kojarzyć człowieka z twarzy. Zbyt skromny i czasem do granic możliwości nieśmiały. Może nawet chorobliwie nieśmiały. Ale gra tak, że nie ma to kompletnie znaczenia. Jego nowy utwór wciągu 4 miesięcy odsłuchano 230 milionów razy! Dziś Ed Sheeran gra w Warszawie, a na jego koncert bilety rozeszły się już w listopadzie zeszłego roku. Taki jest!
Walenty
Za cztery dni obchodzić będzie 24 urodziny. Młody Anglik urodził się dokładnie 17 lutego roku 1991 w Halifax. Już jako nastolatek nagrywa pierwsze utwory, gra na gitarze. Pisze do szuflady. Nuda. Ale właśnie tak zaczyna się historia jednego z najbardziej uzdolnionych i popularnych dziś młodych artystów światowej sceny muzycznej.
Zanim jednak nim zostanie, w 2008 roku przenosi się do Londynu, gdzie chce rozwijać swoją karierę muzyczną. Ma wtedy 17 lat, burzę rudych loków i ogromny talent do tworzenia muzyki. Wypuszcza trzy EP-ki, czyli mini-albumy z kilkoma piosenkami. Tyle wystarczy, by jego twórczość dotarła do najdalszych zakątków świata. O Edzie nie jest jeszcze głośno, ale dzięki internetowi zdobywa fanów bez względu na położenie geograficzne.
Sheeran nagrywa, w kolejnych latach następne mini-albumy, aż w 2011 roku popełnia ten, który zatytułowany "NO. 5 Collaborations Project" otwiera mu drzwi do wytwórni Asylum/Atlantic Record. To właśnie wtedy pojawia się pierwszy singiel Eda - “The A Team” zdobywający trzecie miejsce na brytyjskiej liście przebojów. Oraz uznanie słuchaczy, serca dziewczyn i nieposkromioną zazdrość wśród facetów. W Sheeranie, mogę spokojnie to napisać, rozkochuje się świat.
Jego krążek “+” z którego pochodzi popularny singiel, rozchodzi się w 1,2 miliona sztuk, a rok później diabelnie zdolny Ed odbiera na BRIT Awards nagrody dla Przełomowego Wykonawcy i Najlepszego Artysty.
Faktor “X”
Kiedy tak naprawdę świat usłyszał o Edzie? W 2013 roku, gdy nagrał piosenkę “I See Fire” napisaną specjalnie do filmu “Hobbit: Pustkowie Smauga”. Kawałek… dobrej muzyki filmowej stworzonej przez 22-latka. Przypadek? Nie sądzę. Jaki jest zatem przepis na cukses? Mieć po prostu talent.
Rok później na rynku muzycznym ukazuje się krążek zatytułowany po prostu “X”, na którym swoje miejsce znalazło dwanaście piosenek, w tym znany wszystkich “I See Fire”, ale także inne będące absolutnymi hitami, jak “Sing” czy “Don’t”. Oraz „Thinking Out Loud”.
230 milionów wyświetleń w 4 miesiące
Czy będzie przesadą, gdy napiszę, że cały świat kołysze się w rytm piosenek Eda Sheerana? Nie, bo tak faktycznie jest. Jego najnowszy singiel “Thinking Out Loud”, którego teledysk pojawił się na YouTube w październiku zeszłego roku, w ciągu tych czterech miesięcy obejrzało 230 milionów ludzi.
Dziś w Warszawie odbędzie się jego koncert. Na Torwarze Ed pojawi się o 20:30 i pewnie zrobi to, co czyni przez ostatnie cztery lata - da po prostu dobry występ. Bilety na ten wieczór wyprzedały się już w listopadzie zeszłego roku.
To brzmi naprawdę dobrze, może nawet za bardzo. Lukrowana historia, która może mdlić. Więc pojawia się pytanie -czy można tego młodego Angola nie lubić? Odpowiedź jest dość oczywista - no pewnie. Pytanie tylko - po co? Skoro tego naprawdę dobrze się słucha?