Premiera wywiadu-rzeki Komorowskiego planowana jest na 4 marca.
Premiera wywiadu-rzeki Komorowskiego planowana jest na 4 marca. Fot. Michał Łepecki / Agencja Gazeta

Chodzi o publikację „Zwykły polski los”, której premierę zaplanowano na 4 marca. To wywiad rzeka z Bronisławem Komorowskim. Od dawna mówi się, że jej wydanie może urzędującemu prezydentowi mocno zaszkodzić, bo utrwala jego niekorzystny wizerunek. A to nie wszystko.

REKLAMA
Na kartach książki opisano m.in. historię o tym jak Komorowski w wybuchu wściekłości miał nasłać na opozycjonistów milicję. Jak podkreśla portal Niezalezna.pl, prezydent w swoich wspomnieniach zdradza też, że szykował zamach na pewnego milicjanta.
Sytuacja miała miejsce w 1971 roku.
Fragment książki

Miałem wykonać zamach, zostawić na miejscu kartkę z informacją, że to jest odwet za zamordowanie robotników podczas rewolucji grudniowej, a potem porzucić broń w wybranym grobowcu na cmentarzu ewangelickim i opłotkami uciec na Koło.

Sytuacji zapobiegła matka jednego z kolegów, którą prezydent nazywa "Aniołem Stróżem". Kobieta znalazła broń i wraz ze swoim mężem zniszczyli ją młotkiem.
– W interesie kandydata PO leży, by... ta pozycja się nie ukazała. To, co mówi Komorowski, tylko utrwala jego wizerunek wąsatego szlachcica z Kresów, który nie jest dla prezydenta korzystny – pisał niedawno w naTemat Kamil Sikora.
logo
– Sztab wyborczy powinien zablokować publikację tej książki – pisze w naTemat Kamil Sikora. Fot. materiały prasowe
– Komorowski w swojej książce wychodzi na nieobliczalnego, kierującego się emocjami polityka – komentuje niezalezna.pl. – Człowieka, który nie tylko jest w stanie wpaść na pomysł zamordowania drugiego człowieka, ale bez zażenowania opowiada o tym, przyznając, że nie zajmowało go za PRL „intelektualne zwalczanie systemu”.