Wielka wpadka Bronisława Komorowskiego w Japonii. Prezydent zdeptał... fotel spikera japońskiego parlamentu
Bartosz Świderski
27 lutego 2015, 21:01·1 minuta czytania
Publikacja artykułu: 27 lutego 2015, 21:01
Bronisław Komorowski podczas swojej wizyty w Japonii zaliczył wielką wpadkę. Podczas spotkania z parlamentarzystami prezydent zupełnie nie mógł się odnaleźć – wszedł na fotel spikera i stanął na nim. Twitter huczy od złośliwych komentarzy.
Reklama.
Przed feralnym wystąpieniem w japońskim parlamencie, Komorowski spotkał się z premierem Japonii Shinzo Abe. Politycy rozmawiali m.in. o współpracy gospodarczej oraz w zakresie polityki bezpieczeństwa. W rozmowie pojawił się też wątek kryzysu ukraińskiego i kwestia Rosji. Jak donosi TVN24.pl, tu Komorowski i Abe byli zgodni – uznali, że rosyjska, nielegalna aneksja Krymu to poważne zagrożenie dla pokoju.
Dwudniowa wizyta Komorowskiego w Japonii dziś dobiegła końca.