Naukowcy wykazali, że ludzie wychowujący się w mniej zurbanizowanym otoczeniu, w rejonach rolniczych, znacznie rzadziej mają problemy z alergiami. Wyniki jakie uzyskali badacze Uniwersytetu w Helsinkach nie są wielką nowością, jednak definitywnie potwierdzają pewne fakty, które dotychczas były wyłącznie naszymi odczuciami.
Ludzie, którzy dorastali w rolniczych okolicach, z dala od większych aglomeracji i terenów przemysłowych znacznie rzadziej chorowali na alergie. Zarówno w młodości, jak i w latach późniejszych. Przyczyną takie zależności może być fakt, że środowisko bogate w dużą ilość gatunków niezagrażających ludziom mikrobów przyzwyczajają organizm człowieka do przeciwdziałania stanom zapalnym. A właśnie w taki sposób objawiają się alergie.
- Twierdzimy, że częsty kontakt z przyrodą i otoczeniem biologicznie zróżnicowanym jest niezbędny do wykształcenia sprawnie działającego systemu immunologicznego - mówi Ilkka Hanski, szef prowadzonych badań i pracownik Uniwersytetu w Helsinkach. Uważa on, że brak wystarczającego kontaktu z przyrodą jest odpowiedzialny za chroniczne stany zapalne i choroby autoimmunologiczne.
Aby zbadać te twierdzenia zespół przeprowadził badania na grupie młodzieży w wieku od 15 do 18 lat. Wszyscy, którzy wzięli w badaniach udział całe swoje życie mieszkali w jednym miejscu, w tym samym domu lub mieszkaniu. Część z badanych mieszkała na wsiach, część w centrach dużych miast. W badaniach wzięto pod uwagę wpływ takich czynników jak obecność palaczy czy obecność zwierząt w mieszkaniu. Następnie zbadano na kontakt z jakimi bakteriami narażony był każdy z badanych.
Badania wykazały, że im większa ilość roślin, lasów i terenów rolnych wokół mieszkań każdego z młodych ludzi, tym mniejsze prawdopodobieństwo wystąpienia u niej alergii. Przy tym osoby, które rzadziej miały problemy z alergiami i żyły w terenach mniej zurbanizowanych miały większą ilość kolonii bakterii w organizmie. Z tą różnicą, że bakterie te w przeważającej większości były zupełnie niegroźne, a ich obecność często działała nawet prozdrowotnie.
Te same zmienne mogą mieć wpływ również na występowanie innych chorób cywilizacyjnych, takich jak cukrzyca, astma a nawet depresja. Podobne badania będą przeprowadzone w różnych miejscach na świecie, aby potwierdzić ustalenia fińskich uczonych.