
Film o Zbigniewie Relidze zapełnił kasy kin kwotą 38,6 mln złotych, wpływy z "Miasta 44" wyniosły 25 mln zł. W ubiegłym roku kina odwiedziło 40 mln osób i kura zaczęła znowu znosić złote jaja. W tym roku nieźle zapowiadają się premiery nowego filmu z Jamesem Bondem, Terminatora czy Jurassic Park.
Oferta skupu akcji to przebiegły trik, który stawia polskie fundusze emerytalne pod ścianą. Udziałowcy doskonale zdają sobie sprawę, że polskie Otwarte Fundusze Emerytalne nie mogą posiadać akcji spółek niepublicznych. Nie mogą więc zatrzymać akcji i uczestniczyć w biznesie po tym, gdy spółka wyjdzie z giełdy. Muszą sprzedać akcje po cenie, jaką zaproponowano w wezwaniu. Gdyby więc przyjąć ich wycenę, oznaczałoby to utratę około 100 milionów złotych, co ciężko byłoby odrobić na innych spółkach. To pieniądze przyszłych emerytów, członków OFE, które po reformie emerytalnej rządu Donalda Tuska muszą być inwestowane tylko na giełdzie. Zarządzający OFE nie mogli dopuścić do takiej wtopy, więc mimo to, że na co dzień ze sobą konkurują, nagle ich komórki rozgrzały się do czerwoności: – Nie sprzedajemy – uzgodnili.
Swoją obecną pozycję spółka Global City Holding zawdzięcza również inwestycjom dokonanym przez akcjonariuszy mniejszościowych. W przypadku funduszy emerytalnych środki pochodzą od kilku milionów klientów, pomnażających środki na przyszłe emerytury. Właśnie w trosce o ich interesy fundusze emerytalne zawarły umowę i podejmują skoordynowane działania w celu sprawiedliwego traktowania inwestorów mniejszościowych i uzyskania godziwej wartości z inwestycji w spółkę GCH"
Firma powstała w 1931 roku, kiedy Moshe Greidinger senior otworzył pierwsze kino w Hajfie. Rodzinny biznes spokojnie się rozwijał do 1967 roku, kiedy rodzina przejął także biznes dystrybucji filmów w Izraelu. W 1982 roku otworzyli pierwszy Multiplex, a w 1999 roku weszli do Polski, budując nie tylko kolejne kina, ale też uruchamiając trójwymiarowe kina Imax. Pochodzenie kapitału ma znaczenie. Na przykład, sieć kin ograniczyła dystrybucję głośnego niemieckiego filmu "Upadek", o ostatnich dniach życia Adolfa Hitlera. W recenzjach dramat historyczny zyskał opinię wybielającego potworną postać dyktatora, bo pokazano go jako rozedrganego, opuszczonego przez podwładnych dowódcę.
