Tomasz Jacyków i Jan Tomaszewski potrafią swoimi wypowiedziami wywołać falę hejtu. Czy słusznie?
Tomasz Jacyków i Jan Tomaszewski potrafią swoimi wypowiedziami wywołać falę hejtu. Czy słusznie? Fot. Marek Podmokly, Przemek Wierzchowski / Agencja Gazeta

Jarosław Kuźniar mówiąc słynne już “Pojechaliśmy do Walmartu, kupiliśmy wszystko, co było nam potrzebne, a pod koniec podróży wszystko oddaliśmy, mówiąc, że nam nie pasowało…” wyznaczyło oczywiście nowy poziom niepojętności w polskiej branży rozrywkowej, ale daleko dziennikarzowi do szczytów opowiadania publicznie dyrdymałów. Bywało gorzej? Oczywiście. Czasem aż dziw bierze, że te słowa w ogóle padły. Oto 10 cytatów które spowodowały lawinę hejtu. Jarek, nie jesteś wyjątkiem!

REKLAMA
Przykładów, gdy osoba znana plecie androny nie trzeba naprawdę daleko szukać. Maryla Rodowicz w rozmowie z Gazetą.pl zapytana o mobbing w życiu zawodowym przyznała, że “Różni ludzie w show biznesie próbowali mnie wykorzystać. Ale raczej byłam zadowolona, że się podobam”. Kiedyś w podobnym tonie wypowiedział się Michał Figurski na antenie Eska Rock. W towarzystwie Kuby Wojewódzkiego, dworowali sobie z Ukrainek: “Gdyby moja była chociaż odrobinę ładniejsza, to jeszcze bym ją zgwałcił". Oba przypadki wywołały lawinę komentarzy i przypływ polskiej żółci. Czy słusznie? W tym drugim sprawą zajął się oczywiście sąd.
logo
Maryla Rodowicz podczas koncertu. Fot. Cezary Aszkielowicz / Agencja Gazeta
Inną rzeczą jest, że polscy hejterzy naprawdę nie uznają świętości. Zaś polscy artyści - umiaru. Maria Peszek została zaatakowana przez hejterów, gdy opowiedziała o swojej depresji w ramach promocji płyty. Wywiady były, jak to z promocjami bywa, jakości marnej, a w efekcie bardzo osobiste wynurzenia artystki na publicznym poletku, choć bardzo szczere, ocierały się o śmieszność. “Fizyczny ból jest taki, że nie można wytrzymać. U mnie ulokował się w kręgu, który bez żadnych powodów wypadał...Poradziłam sobie, kiedy zrozumiałam, że boli mnie z głowy. Sześć tygodni leżałam w hamaku na azjatyckiej wyspie." - mówiła Peszek w "Polityce". Artystka doczekała się nawet fanpage’a “Cieprię jak Maria Peszek w Bangkoku”. I wcale nie chodziło "znieczulicę" krajową, ale bardziej o to, że była na taki wywiad niezła… promocja. Dlatego - Jarek, nie jesteś wyjątkiem.
logo
Maria Peszek została zaatakowana przez hejterów, gdy opowiedziała o swojej depresji w ramach promocji płyty. fot. Mieczyslaw Michalak / Agencja Gazeta
Inna piosenkarka Natalia Lesz także wpisała się do historii, jako autorka słów wywołujących wściekłość polskiego internauty. Po premierze filmu “Jesteś Bogiem” w 2012 roku przyznała publicznie, że “Gdyby mocno przytuliła Magika, dzisiaj pisaliby piosenki, niczym Liber i Grzeszczak." Internauci nie mogli przestać się śmiać przez tydzień.
Można także opowiadać banialuki w duetach i przebijać mur głupoty. Przekonali nas o tym Agnieszka Włodaczrczyk i Mikołaj Krawczyk, którzy w magazynie “Viva!” w 2012 roku mówili m.in., iż “Jesteśmy jedną duszą w dwóch ciałach”, a nawet że te dusze “...połączyły w wielką kulę, która zaczęła się toczyć i nic już jej nie zatrzyma.” Do dziś cała rozmowa uchodzi za astralny niebyt, bo para się podobno rozstała...
logo
Natalia Lesz po obejrzeniu filmu Jestem Bogiem wyznała, że chciałaby przytulić Magika. Na reakcję internautów nie trzeba było długo czekać. FOT. DOMINIK DZIECINNY / AGENCJA GAZETA
Skoro już przy murach jesteśmy. Lech Wałęsa dawno przeskoczył ten wyznaczający granice zdrowego myślenia wypowiadając się na temat… związków partnerskich. W TVN wyznał, że homoseksualiści w polskim sejmie powinni siedzieć nie z przodu, ale w ostatniej ławie. - A nawet dalej, za murem - dodał były prezydent. Świetnie żongluje bajdami inny polityk Jan Tomaszewski, który ewidentnie na lekcjach biologii zajmował się "gałą": “Nie wyobrażam sobie, bym mógł iść z gejem po meczu do sauny. Ja ich toleruję, ale nie zaakceptuję.“. Potem już było tylko gorzej, dziennikarze podpuszczali pana Jana, a ten dawał się kiwać mówiąc, że gej nie może być piłkarzem, ale łyżwiarzem już tak. Niedoszły polityk Tomasz Adamek także dokonał auto-nokautu mówiąc publicznie, że z chęcią leczyłby gejów, bowiem “Ma kontakt z wieloma księżmi egzorcystami, jest to choroba w stu procentach.”
logo
Jan Tomaszewski o gejach wie więcej, niż przeciętny piłkarz. Fot . Slawomir Kaminski / Agencja Gazeta
W rozkroku między wielką polityką, a show-biznesem stanęła kiedyś Ola Kwaśniewska, komentując zachowanie swojego ojca. Na antenie TVN, podczas programu "Dzień dobry TVN", gdzie pojawiła się jako dziennikarka porannego pasma użyła słów, które przeszły do historii polskich mediów. "Tata wrócił z Filipin z bardzo poważnym schorzeniem jelit i prawie pożegnał się z tym światem. W tym stanie zdrowia, gdyby był alkoholikiem, już by nie żył". Był 2007 rok. Ostatni dla Oli, która mogła zaliczyć do udanych. Potem zniknęła z telewizji.
Można bardziej obleśnie? Oczywiście. Tomasz Jacyków w pamiętnej rozmowie z 2008 roku przyznał: “Jestem bardzo nietypowym gejem, ponieważ nienawidzę pedałów. I w ogóle nie utrzymuję kontaktów ze środowiskiem homoseksualnym, traktuję je wyłącznie instrumentalnie - to znaczy wchodzę w nie wtedy, kiedy chcę się wyruchać. I tylko i wyłącznie. Natomiast nie przyjaźnię się z gejami, nie chodzę na imprezy gejowskie. Jestem absolutnie niezależną jednostką aspołeczną.”. Stylista tym samym ustanowił niepobity po dziś dzień rekord skretynienia w polskich mediach i nikt w kwestii opowiadania publicznie bzdur Jacykowa nie przebił. I chyba nigdy nie przebije.
logo
Tomasz Jacyków powiedział kiedyś, że z gejami tylko sypia. Wciąż nikt w kwestii opowiadania publicznie bzdur Jacykowa nie przebił. fot . Marek Podmokly / Agencja Gazeta
Także Jarku, nie ty jeden jesteś złotousty.
Chcesz więcej Stylu? Polub nas na facebooku!

Napisz do autora: tomasz.golonko@natemat.pl