Czy patriotyzm w wydaniu dzisiejszej klasy politycznej, może męczyć? Dla licytowania się o polskość, szafowania hasłami o prawie do niej, może być alternatywa. Nowoczesny patriotyzm nie dzieli, ale łączy, nowoczesny patriotyzm szanuje odmienności, ale co najważniejsze, nowoczesny patriotyzm nie należy już do polityków. - Politycy stracili prawo do używania pojęcia patriotyzm, bo ono z definicji łączy a nie dzieli - mówi w rozmowie z nami Mateusz Staroń, jeden z młodych założycieli strony blog.surgepolonia.pl. - W sejmie jest wojna, która nie ma nic wspólnego z patriotyzmem - potwierdza te słowa Michał Kamiński. - Patriotą nie można się nazywać, trzeba nim być - odpowiada Janusz Korwin-Mikke.
W internecie na stronie blog.surgepolonia.pl propagowany jest nowy typ patriotyzmu - apolityczny, dynamiczny i nowoczesny. Czy tak definiowane poczucie więzi z narodem, z ojczyzną, ma sens? "Chcemy promować patriotyzm w nowoczesny sposób" możemy przeczytać na witrynie.
Patriotyzm nie musi być anachroniczny
Jak tłumaczy nam założyciel strony, nie interesuje ich polityka. Nie chcą być identyfikowani z żadnym z ruchów narodowościowych. - Nie chcemy patriotyzmu sztywnego. Dzisiaj patriotyzm ma pejoratywne znaczenie. Kojarzony jest z szowinizmem, widziany jest jako coś anachronicznego, przestarzałego. Raczej rozumiany jest negatywnie. A my chcemy promować naszą historię, promować nasz kraj, bo jesteśmy z Polski i jej przeszłości, takiej jaka ona jest, dumni - mówi Mateusz Staroń z surgepolonia.pl.
- My chcemy się bawić. Bawimy się grafiką, stosując do tego nowoczesne formy graficzne. Chcielibyśmy połączyć historię, dawne symbole wojskowe i nowoczesny design. One są bardzo inspirujące, a często o tej przeszłości zapominamy. Wzorcem dla nas jest Muzeum Powstania Warszawskiego, które jako pierwsze w Polsce zaczęło wychodzić z nowoczesnymi formami przekazu do ludzi. Chcielibyśmy wyjść z tymi symbolami wszędzie. Chcemy, żeby były częścią naszego życia - dodaje.
Wspaniały kraj, wspaniała historia, wspaniała kultura
Co jednak najciekawsze, na stronie znajdziemy definicję patriotyzmu, który zakłada szacunek i tolerancję - Nie chcemy dzielić, ale łączyć. Taki jest patriotyzm z definicji. Symbole narodowe powinny łączyć, a nie dzielić. Są różne formy wyrażania patriotyzmu, ale najważniejsze, żeby razem cieszyć się z tego, że jesteśmy Polakami, mamy wspaniały kraj, wspaniałą kulturę i wspaniałą historię - mówi nam Staroń.
Także politykom zarzuca on hipokryzję w używaniu tego pojęcia - Dzisiaj polityka raczej dzieli, a nie łączy. A w samej definicji tego słowa jest wspólnota, jest szacunek dla drugiego człowieka, jest odnajdywanie wartości, które są dla nas wspólne. Ono z definicji łączy. Politycy stracili prawo do używania tego słowa - oznajmia.
O patriotyzmie zaś mówi, że jest nierozerwalną częścią naszej tożsamości - On jest potrzebny do życia. Jest naturalny. Zaczyna się w domu, od rodziny, od małej społeczności, po szerszą zbiorowość. Powinniśmy szanować nasze barwy narodowe, naszą historię, i to jak ktoś chce swój patriotyzm wyrażać. Oczywiście nie powinno się popadać w skrajność, ale nie możemy narzucać innym, jak będą przeżywać swoją wspólnotę z narodem, z ojczyzną.
"Nie oddamy patriotyzmu Kaczyńskiemu ani Tuskowi"
O takim rozumieniu patriotyzmy, Michał Kamiński mówi, że "jest boski" - Bardzo ciekawe słowa. Trafnie oddają to, co dzieje się w Polsce. A de facto mamy w kraju wojnę, która nie ma nic wspólnego z patriotyzmem. Jest wielka nienawiść. Z tego punktu widzenia ten młody człowiek ma rację - komentuje jego słowa. Cieszy mnie, że młodzi ludzie mają taką postawę "Kurcze, nie oddamy tego patriotyzmu Kaczyńskiemu, ani Tuskowi, ani Kamińskiemu. On jest nasz" - dodaje.
Uważa, że dzisiaj potrzebna jest nowa forma patriotyzmu - Myślę, że one znajdą się same. Patriotyzm się zmienia, tak jak zmieniają się uczucia. Inaczej kocha się dziewczynę jak się ma dwadzieścia lat, a inaczej jak się ma czterdzieści. Fajne jest to przekonanie, że patriotyzm powinien być wartością pozytywną, a nie negatywną. Dzisiaj to wygląda tak, że Kowalski stwierdza, że jest patriotą, i odmawia prawa do tego swojemu sąsiadowi, bo ten nie jest taki jak on. Patriotyzmu nastawionego przeciwko innym być nie powinno. Powinien się raczej opierać na takim przekonaniu "czym możemy pochwalić się innym" - przekonuje Kamiński.
Mówi też, że nasze wstąpienie do Unii wbrew ostrzeżeniom niektórych osób, wzmocniło w Polakach postawę patriotyczną - Bycie kimś w sensie narodowościowym jest czymś normalnym. Wejście do Unii nauczyło nas patrzenia na bycie Polakiem jako bycie skądś, bycie kimś, a nie, tak jak to jest czasami, bycie gorszym czy bycie lepszym od kogoś. Patriotyzm dzisiaj nie musi oznaczać poczucia wyższości albo niższości. Bardzo często dotychczas Polacy definiowali się przez bufonadę lub przez poczucie poniżenia. Polska ma swoje plusy i minusy, jak każdy kraj na świecie, i my mamy prawo kochać w niej to co chcemy.
"Jak ktoś mówi, że jest patriotą, jest niewiarygodny"
Trochę inne zdanie na ten temat ma Janusz Korwin-Mikke. Postawę patriotyczną uznaje za jak najbardziej naturalną i normalną. Każdego, kto nazywa się patriotą uznaje jednak za osobę fałszywą - Siedemdziesiąt czy osiemdziesiąt lat temu nikt nie nazywał siebie patriotą. Nim się po prostu było lub nie. Dla mnie, jak ktoś afiszuje się z tym pojęciem, to już jest niewiarygodny. Patriotą się jest w działaniu - nie wyjeżdża się z Polski, robi się jak najwięcej dla dobra swojego kraju. O tym czy jesteśmy, czy nie jesteśmy patriotami powiedzieć może tylko ktoś inny nas obserwując - mówi w rozmowie z nami Korwin-Mikke.