
Środa. Dzień Zwycięstwa. Rosja świętuje. We wszystkich większych miastach - od Kaliningradu, przez Moskwę, a skończywszy na Władywostoku - odbywają się imprezy upamiętniające 67. rocznicę zwycięstwa nad hitlerowskimi Niemcami. Jest jak zawsze - defilada wojskowa, czołgi, samoloty bojowe i śmigłowce. Jest i najważniejsza postać - nowy stary prezydent, Władimir Putin. Przywódca pokazuje siłę rosyjskiej armii, ale, ku zaskoczeniu wielu, ukazuje siebie też od tej innej, nieznanej strony - tuż po uroczystościach troskliwy ojciec narodu zaprasza chorą na raka dziewczynkę na Kreml. Gdzie się podział wizerunek silnego przywódcy? Czyżby Putin zmieniał swój image?
Nie znam ani jednego przywódcy Rosji, którym nie przydarzyłoby się spotkanie po wyborach z chorą dziewczynką albo innym młodym pokrzywdzonym człowiekiem. Dziwnym trafem u boku Putina znalazł się dziennikarz, który sfotografował i udostępnił to.
Putin wrócił
Władymir Putin przez długi czas dosyć jednoznacznie kształtował swoje oblicze w rosyjskich mediach. Kiedy pierwszy raz obejmował urząd prezydenta, mało kto się spodziewał, że o to stanowisko będzie ubiegał się jeszcze dwa razy. Rządzi Rosją od ponad 12 lat, a wciąż dla wielu pozostaje tajemnicą - czytamy w "Newsweeku". Jest w tym sporo prawdy, bo o jego życiorysie wiadomo niewiele. Znane są tylko te informacje, które sam chciał, żeby ujrzały światło dzienne. Za to przez wszystkie swoje lata rządzenia niezwykle dbał o swoją osobę w mediach. - Cóż, Putin ma dobrych doradców i PR-owców, którzy doskonale wiedzą, jakie jest zapotrzebowanie społeczne na wizerunek władzy. Wiemy, że Rosja nigdy nie była krajem demokratycznym i zawsze musiała mieć u władzy człowieka, który byłby jeśli nie Bogiem, to chociaż samodzierżawcą, sprawującym funkcje zamienne dla religijnych - mówi w rozmowie z "Super Expressem" prof. Wojciech Materski, dyrektor Instytutu Studiów Politycznych PAN.
Umięśniona klata, okręt podwodny i niezapomniany lot
Stery samolotu, okręt podwodny, nurkowanie - te rzeczy nie są obce prezydentowi Rosji. Wszyscy pamiętają go uczestniczącego w gaszeniu pożarów w obwodzie riazańskim w sierpniu 2010 roku. Między innymi to on sterował zrzutem, wody z pokładu samolotu. Zdjęcia z tego wydarzenia obiegły cały świat. Nie inaczej było też ze słynnym nurkowaniem. Znany z zamiłowania do sportów ekstremalnych zszedł pod wodę, gdzie udało mu się wyłowić dwa greckie słoje z VI wieku. Mówiono o jego wielkim farcie, bo zszedł pod wodę na głębokość dwóch metrów i od razu odniósł tak wielki sukces. Wszystko, co jasne, zarejestrowały kamery. Podobnie było w 2000 roku, kiedy Putin znalazł się na pokładzie okrętu podwodnego podczas wizyty u floty na Morzu Barentsa.
W cieniu swojego męża. Kim jest tajemnicza Ludmiła Putin?
Komentarzy ekspertów, w podobnym tonie, można usłyszeć wiele. Nikt nie ma wątpliwości, że spotkanie było z góry zaplanowane i niezwykle sztuczne. Tylko…po co to wszystko?
- Putin znalazł się w niewygodnej dla siebie sytuacji - mówi w rozmowie z naTemat Wacław Radziwinowicz, korespondent "Gazety Wyborczej" w Rosji. - Ostatnie kilka dni są dla niego trudne moralnie. Zaczyna urzędować w mieście, które go odrzuca. Moskwa nie jest mu przychylna, najbardziej aktywna rosyjska opinia publiczna jest przeciwko niemu. Młodzi ludzie nie chcą go - to się czuje, więc stara się zatrzeć wrażenie, że Rosjanie nie darzą go sympatią - mówi dziennikarz. Jest w tym sporo prawdy, bo Moskwa nie wita nowego prezydenta z radością. Wręcz przeciwnie. W niedzielę aż 10
On wcale nie chce się zmieniać. To wszystko, co było wcześniej, będzie i teraz. Putin nie porzucił wizerunku silnego mężczyzny. Na razie chciał się podlizać staruszkowi weteranowi i jego żonie, zapraszając do siebie ich chorą córeczkę. Nie zdziwię się, jak jeszcze podczas tej kadencji poleci na Księżyc w kosmos.
"Ocieplania" ciąg dalszy
Ocieplanie wizerunku tandemu rządzącego Rosją następowało już wcześniej. Dmitrij Miedwiediew i Władimir Putin w sierpniu 2011 roku wybrali się razem na ryby. Zdjęcia ze wspólnej wyprawy zostały opublikowane na stronie internetowej Kremla. Dwóch polityków - jak informowała oficjalna strona prezydenta Rosji - "odbyło wycieczkę motorówkami po Wołdze, wędkowało, a następnie panowie zapoznali się z podwodnym światem rzeki". Wspólna wycieczka miała miejsce w momencie, gdy zagraniczni komentatorzy zwracali coraz większą uwagę na dystans między politykami. Jak miało świadczyć to spotkanie - były to błędne wnioski.
