Reklama.
Prawica w Polsce ma nowego bohatera. To niemiecki dziennikarz Juergen Roth, który w swoim kraju może uchodzić raczej za antybohatera. Choć jego książki są głośne i popularne, to nie zawsze autorowi udaje się obronić ich treść. Ma na swoim koncie kilka przegranych wyroków i opinię dziennikarza kontrowersyjnego. Mimo to, jego polskim apologetom wystarczy, że opisywane przez niego rewelacje pasują do ich tezy i są napisane "za granicą".
Napisz do autora: kamil.sikora@natemat.pl
Wielu, anonimowo, zarzuca mu publikowanie niesprawdzony informacji, byle tylko doprowadzić do sensacji. - Bazuje na strachu ludzi i ich chęci wyjaśnienia wszystkiego istnieniem jakiegoś "wrogiego systemu" - mówi jeden z berlińskich autorów prasowych. Czytaj więcej
Lech Kaczyński był we wschodniej Europie największym przeciwnikiem Putina, z powodu swojej narodowej polityki, ale też ze względu na ostrą ocenę czasów obozu sowieckiego. Jego partia też była dla Rosji niewygodna. Kaczyński w latach 2008-2010 mocno krytykował dobre wtedy relacje na linii Rosja-Zachód. To mogło być motywem.
Druga możliwość to kontrakt z Gazpromem. Lech Kaczyński bronił się przed jego podpisaniem. Właśnie w okolicach katastrofy smoleńskiej kontrakt został podpisany przez Tuska. To też jest możliwy motyw, ale tu można tylko spekulować. Czytaj więcej