
Polacy nie chcą na swojej ziemi Rosjan świętujących specjalnym rajdem z Moskwy do Berlina rocznicę zakończenia II wojny światowej. Opinie społeczeństwa w sprawie przejazdu przez Polskę związanej z Władimirem Putinem grupy motocyklistów "Nocne Wilki" zbadał właśnie ośrodek Millward Brown SMG/KRC na zlecenie "Faktów" TVN. Z badania wynika, iż przeciw rajdowi Rosjan w Polsce jest aż 52 proc. obywateli.
REKLAMA
Z otwartymi ramionami przybyszów na motocyklach ze Wschodu chciałoby powitać tylko 11 proc. Polaków. Zaledwie tak mały odsetek respondentów Millward Brown SMG/KRC uznało, iż są zdecydowanie za tym, by polskie władze zezwoliły na przejazd "Nocnych Wilków". Kolejne 29 proc. obywateli naszego kraju przyznaje jednak, iż zgoda na swobodne przemieszczanie się putinowskich aktywistów "raczej" powinna zostać wydana. 8 proc. badanych nie miało zdania w tej kwestii.
Przypomnijmy, iż kontrowersyjny rajd "Nocnych Wilków" ma uczcić 70. rocznicę zakończenia II wojny światowej, świętowaną w Rosji 9 maja jako Dzień Zwycięstwa. Tego dnia właśnie rosyjscy motocykliści mają dotrzeć do niemieckiej stolicy. W trasę wyruszą natomiast już 25 kwietnia z Moskwy. Trasa ich rajdu na Berlin ma przebiegać przez Białoruś, Polskę, Czechy, Słowację, Austrię, aż do Niemiec.
"Nocne Wilki" to nie jeden z licznych na świecie zwyczajnych klubów motocyklowych. Jego członkowie są ściśle powiązani z Kremlem. Wielu z nich podczas motocyklowych podróży odpoczywa po wykonywaniu zadań takich, jak na przykład aneksja Krymu. Inni odpowiadają za działania propagandowe gloryfikujące Władimira Putina, który niejednokrotnie uczestniczył w imprezach "Nocnych Wilków" na swoim trójkołowym pojeździe.
Przeciw obecności na polskiej ziemi takich ludzi od wielu dni protestują polscy internauci. Najpopularniejsza akcja skupia się wokół facebookowego wydarzenia "Nie dla przejazdu bandytów z Rosji przez Polskę!". Zbierane są też podpisy do ministra spraw zagranicznych w sprawie zakazu wjazdu "nocnych wilków" na teren Polski. – Niech nam nie przeszkadzają – skomentował niedawno te działania Aleksander Załdostanow, ulubieniec Władimira Putina i lider rosyjskich motocyklistów.
Źródło: TVN24.pl
