Donald Tusk w programie "Minęła 20" o relacjach między Unią Europejską, a Rosją i wsparciu dla Ukrainy.
Donald Tusk w programie "Minęła 20" o relacjach między Unią Europejską, a Rosją i wsparciu dla Ukrainy. Fot. Sławomir Kamiński / Agencja Gazeta

– Będę na obchodach zakończenia II wojny światowej na Westerplatte – zapowiedział przewodniczący Rady Europejskiej Donald Tusk. Zdaniem byłego premiera, to dobra inicjatywa prezydenta Komorowskiego, która przypomni gdzie rozpoczęła i zakończyła się wojna, dzięki czemu stanie się potrzebnym „memento” dla wszystkich, którzy uważają, że konflikt zbrojny to najlepszy sposób na rozwiązywanie nieporozumień.

REKLAMA
„Nie” dla interwencji zbrojnej
W wywiadzie dla „Minęła 20” w TVP Info Donald Tusk mówił, że dziś w Europie brakuje entuzjastów opowiadających się za bezpośrednim wsparciem militarnym dla Ukrainy. Większość optuje za pokojowym rozwiązaniem – sankcjami i działaniami dyplomatycznymi. Przekonywał, że zdaje sobie sprawę, iż dla samych Ukraińców takie kroki są niewystarczające, lecz starał się udowodnić, że – wbrew pozorom – przynoszą realne efekty.
– Reakcja rosyjskich władz pokazuje, jak bardzo są przejęci jednością i solidarnością Europy względem Ukrainy – mówił Tusk i przyznał, że utrzymanie owej jedności to jeden z najważniejszych celów, jakie stawia przed sobą w najbliższym czasie.
Cel: utrzymanie solidarności wobec Ukrainy
Państwa Europejskie różnią się między sobą jeśli chodzi o stosunek do Rosji. Wartości europejskie – na co zwracał uwagę były premier – nakazują jednak stawać w obronie wszystkich, którzy są atakowani. Tusk przekonywał, że jego zadaniem jest połączenie tych wewnętrznych rozbieżności w jedno stanowisko, w trwałą i wspólną politykę. Zapowiedział, że szczyt w Mińsku będzie dla niego próbą która pokaże czy jest w stanie to zrobić. – Będę też przekonywał, by utrzymać sankcję na rzecz Rosji – zapowiedział.
Pytany o to czy kryzys w relacjach między Rosją, a Unią Europejską, o czym mówiło się na Kremlu, dobiega końca odpowiada krótko: „To zwykła kremlowska propaganda” i dodaje, że w ostatnim czasie nie wydarzyło się nic, co świadczyłoby o polepszeniu stosunków. – Rosja w dalszym ciągu podejmuje działania, które budzą niepokój Unii – przekonywał.
Ukraińcy muszą pilnować władzy
Nie zabrakło też porad dla samych Ukraińców. Ci, choć podejmują wielką wysiłki na rzecz zreformowania swojego państwa, muszą być – zdaniem Donalda Tuska – wytrwali i cierpliwi.
Ukraina podejmuje wielkie wysiłki na rzecz reform. – Efekty takich działań są dobre, ale wymagają wysiłku i czasu, co widać na przykładzie Polski – mówił. Dodał też, że środki finansowe przynoszą widoczne skutki, więc należy je utrzymać, nawet biorąc pod uwagę wysoki poziom korupcji, z jakim mamy do czynienia za wschodnią granicą. Zdaniem szefa Rady Europejskiej, zadaniem Ukraińców jest pilnowanie aparatu, by tej korupcji nie było. – Wybierajcie władzę, ale też pilnujcie ją i zmieniajcie kiedy zawodzi – mówił.
Rozmowa została przeprowadzona jeszcze przed informacją o śmierci prof. Bartoszewskiego. Był to dopiero drugi wywiad Donalda Tuska dla polskich mediow po wyborze na europejskie stanowisko. Szef Rady Europejskiej nie odniósł się do wyborów prezydenckich ani rozgrywającej się właśnie w Polsce kampanii.