Poczta Polska dostarcza rekordową ilość paczek. Coraz mniej wysyłamy do Rosji
Monika Przybysz
04 maja 2015, 10:35·3 minuty czytania
Publikacja artykułu: 04 maja 2015, 10:35
Poczta Polska ma od niedawna nową strategię, która zakłada, że motorem jej rozwoju będą paczki, przesyłki kurierskie oraz e-commerce. I konsekwentnie ją realizuje. W pierwszym kwartale państwowy operator dostarczył ponad 20% paczek więcej, niż w tym samym okresie rok wcześniej.
Reklama.
Polacy pokochali zakupy w sieci i coraz częściej zamieniają koszyk sklepowy na ten wirtualny. Wartość całego rynku eCommerce sięga dzisiaj 35 mld zł. Dla porównania, jeszcze piętnaście lat temu była szacowana na poziomie 100 mln zł. Skąd taki wzrost? E-handel jest przede wszystkim wygodniejszy i tańszy, a zaufanie do sprzedaży internetowej wzrasta. Według szacunków, w ciągu kolejnych lat ten rynek będzie rósł jak na drożdżach. Już dziś polskie eCommerce rozwija się najszybciej w całej Europie. Napędzając przy okazji usługi paczkowo-kurierskie.
W tym szansy upatruje Poczta Polska, która opracowała niedawno nową strategię rozwoju. Chce być partnerem pierwszego wyboru dla firm z sektora eCommerce. To odpowiedź państwowego operatora na „pocztową rewolucję”. Coraz rzadziej wysyłamy bowiem tradycyjne listy, za to zapotrzebowanie na usługi paczkowo-kurierskie będzie rosnąć w najbliższych latach w 20-procentowym tempie. Dlatego Poczta Polska obrała je za swój priorytet. - Mamy strategię rozwoju ściśle związaną z obsługą rynku eCommerce. Motorem wzrostu Grupy Poczty Polskiej będą usługi paczkowe i kurierskie. Oznacza to dwukrotny wzrost przychodu z paczek i łańcucha usług dla eCommerce: powyżej 1,5 mld zł - potwierdza Sławomir Żurawski, odpowiedzialny w Poczcie Polskiej za rozwój tego segmentu.
Efekty już widać: w pierwszym kwartale Poczta Polska dostarczyła 21% paczek więcej, niż w tym samym czasie rok wcześniej. Największy „szczyt” przypadł na styczeń i okres poświąteczny, kiedy Polacy zwracali nietrafione prezenty na Gwiazdkę. Zwiększony ruch pocztowcy zaobserwowali również w drugiej połowie marca - wtedy Polacy robili w sieci zakupy przed Wielkanocą. W całym kwartale największa popularnością cieszyły się sklepy internetowe z konfekcją i sprzętem sportowym.
To kolejny taki „boom” - poprzedni Poczta Polska zanotowała w grudniu ubiegłego roku, tuż przed Bożym Narodzeniem. Dostarczyła wtedy rekordową ilość paczek i była najchętniej wybieranym operatorem. Poczta wyjaśnia, że klienci zwracają uwagę zwłaszcza na jej terminowość i ceny. Poza tym, może się pochwalić największą siecią placówek w każdym zakątku kraju i możliwością śledzenia paczek on-line na bieżąco. Po dostarczeniu przesyłki pod wskazany adres klient dostaje informację mailem lub sms-em. Poczta poszerza też swoje usługi: klienci biznesowi mogą już nadawać przesyłki z możliwością ich odbioru na około 900 stacjach paliw Orlen, które stanowią równomiernie rozmieszczoną w kraju sieć punktów odbiorczych.
Po raz pierwszy Poczta Polska podała również informacje o paczkach wysyłanych poza granice Polski. W pierwszym kwartale było ich blisko 10 proc. więcej, w porównaniu z tym samym okresem rok wcześniej. Zdecydowanym liderem są Chiny (wysłaliśmy tam rekordowe 60 proc. więcej przesyłek) i Niemcy (11 proc.). Na drugim biegunie znalazła się Rosja: w związku z sytuacją polityczną za naszą wschodnia granicą wysłaliśmy tam 40 proc. mniej przesyłek. – Patrząc jednak na wszystkie kraje do których Polacy wysyłają paczki, to w ruchu wychodzącym mamy dodatnią dynamikę. Świadczy to o tym, że na innych krajach nie tylko nadrabiamy spadki z Rosją, ale robimy jeszcze wzrost ponad ogólną średnią rynkową – mówi Sławomir Żurawski z Poczty Polskiej.