Były poseł Ruchu Palikota w książce opisuje kulisy działania partii.
Były poseł Ruchu Palikota w książce opisuje kulisy działania partii. Fot. Dawid Chalimoniuk / Agencja Gazeta

Podczas czteroletniej kadencji Janusz Palikot stracił większość z 40 posłów, z którymi zaczynał sejmową karierę Ruchu Palikota. – Ten blichtr nie był jednak w stanie powstrzymać narastającego kryzysu w szeregach Ruchu. Do medialnych wygłupów dołączyły wówczas posunięcia znacznie poważniejsze – pisze w książce "Byłem posłem Palikota" Piotr Chmielowski, dzisiaj w szeregach SLD.

REKLAMA
Po kolejnych falach odejść z klubu Janusza Palikota opinia publiczna poznawała coraz więcej informacji o tym, jak wyglądała praca w klubie parlamentarnym złożonym z politycznych debiutantów. Teraz wszystko zebrał w jedną książkę Piotr Chmielowski, który po odejściu z Ruchu Palikota zasilił szeregi klubu SLD. Jego książka "Byłem posłem Palikota" może zaszkodzić kampanii prezydenckiej lidera Twojego Ruchu w jej ostatniej fazie. Chociażby ze względu na takie fragmenty.
Piotr Chmielowski

Tuż przed wakacjami Palikot uroczyście oznajmił, że po powrocie z urlopów należy spodziewać się zmian w prezydium. (...) Rozpoczęły się przeszpiegi, pstrykanie zdjęć z ukrycia, zadawanie dziwnych pytań... Sam przekonałem się o czyjejś wrednej naturze. Gdy wróciłem po kolejnym posiedzeniu Sejmu do domu, w sobotę zadzwonił do mnie redaktor jednego z tabloidów z informacją, że mają zdjęcia przedstawiające mnie chlejącego „Za kratą”. Rzekomo sprzedał mnie kolega. Moja odpowiedź była prosta: „Publikujcie!”. Ale w duszy panika Czytaj więcej

Źródło: Fragment książki "Byłem posłem Palikota", cytat za Newsowi.pl
Chmielowski opisuje też wizytę w teatrze, gdzie Palikot zabrał wszystkich swoich posłów. Problem w tym, że wielu nie rozumiało o co chodzi w "Ferdydurke" Gombrowicza. Jeden z posłów nawet poprosił żonę, żeby szybko przesłała mu streszczenie.
Piotr Chmielowski

Przy Palikocie pojawiła się liczna grupka posłów, która biegała po hotelowych pokojach z ukrytymi dyktafonami, nagrywając rozmowy ze swoimi partyjnymi kolegami, które z prędkością światła trafiały na biurko Janusza. Kolejne obrzydlistwo. Nie mieliśmy już prawa być zaskoczeni, bo tego typu postępki stały się regułą. Przodownikami w tym procederze byli ludzie pokroju Dębskiego, Penkalskiego, Wydrzyńskiego, Rybakowicza, Borkowskiego i Makowskiego, którzy namawiali innych na zwierzenia „Za kratą”. Czytaj więcej

Źródło: Fragment książki "Byłem posłem Palikota", cytat za Newsowi.pl
By nieco podnieść poziom intelektualny swoich posłów Palikot zaczął organizować dla nich wykłady. O finansach publicznych mówili m.in. Jan Winiecki z Rady Polityki Pieniężnej i Grzegorz Kołodko, były minister finansów u Leszka Millera, o służbie zdrowia Marek Balicki, a o polityce zagranicznej Aleksander Kwaśniewski. Wszystko jednak pozostawało w cieniu skandali i skandalików, jak happening Armanda Ryfińskiego przebranego za biskupa.
Źródło: Fragment książki "Byłem posłem Palikota", cytat za Newsowi.pl