Partia Davida Camerona odniosła zwycięstwo, ale nie będzie mieć większości w parlamencie
Partia Davida Camerona odniosła zwycięstwo, ale nie będzie mieć większości w parlamencie Shutterstock.com

Wybory parlamentarne w Wielkiej Brytanii wygrywają konserwatyści obecnego premiera Davida Camerona. Tak wynika z sondażu exit poll. Rozmiary zwycięstwa są zaskakujące, bo walka o wygraną w Pałacu Westminsterskim była do końca wyjątkowo wyrównana. Laburzyści Eda Milibanda muszą się zadowolić drugim miejscem. Czarnym koniem wyborów okazała się Szkocka Partia Narodowa.

REKLAMA
Partia Konserwatywna może liczyć na 316 mandatów - co jednak nie zapewnia samodzielnej większości w parlamencie, a David Cameron będzie musiał układać się z innymi partiami, żeby zmontować większościową koalicję. Do samodzielnego rządzenia zabrakło torysom dziesięciu mandatów.
Partia Pracy zdobyła z kolei 239 miejsc w Westminsterze. Największe zaskoczeniem brytyjskich wyborów jest świetny rezultat Szkockiej Partii Narodowa - to ugrupowanie wprowadzi do Izby Gmin aż 58 polityków. Partia jest za stopniowym uwalnianiem się Szkocji spod kurateli Wielkiej Brytanii i wspiera autonomiczne dążenia mieszkańców.
10 mandatów przypadło Liberalnym Demokratom i to najprawdopodobniej właśnie z tą partią David Cameron będzie chciał budować rząd. Z kolei eurosceptyczna Partia Niepodległości Zjednoczonego Królestwa charyzmatycznego Nigela Farage'a, według sondaży, wywalczyła jedynie 2 miejsca w parlamencie.
Źródło: Radio Zet