
W poniedziałek prof. Jan Hartman apelował o jedność lewicy. We wtorkowy wieczór ostrzegał zaś widzów stacji TVP Info przed "recydywą tak zwanej IV RP", czyli zwycięstwem Andrzeja Dudy i PiS. – Stawka jest ogromna. Chodzi o Polskę – podkreślił filozof.
REKLAMA
Hartman nie tarci jeszcze nadziei, niemniej przed drugą turą wyborów prezydenckich jest wyraźnie zaniepokojony, o czym przekonali się widzowie stacji TVP Info.
– Jest jeszcze szansa na to, że w najbliższych latach Polska utrzyma kurs europejski, to znaczy nadal pozostanie mniej więcej cywilizowanym, demokratycznym krajem, mniej czy bardziej należącym do kultury politycznej zachodniej Europy, no ale to po prostu zależy od nas – zauważył profesor.
Odnosząc się do apelu Aleksandra Kwaśniewskiego, który we wtorek oficjalnie poparł kandydaturę Bronisława Komorowskiego, Hartman zauważył, że takie wezwanie może być istotne tylko dla osób niepamiętających rządów PiS.
– Chyba wszyscy ludzie, którzy pamiętają czasy rządów Kaczyńskiego, Macierewicza i Rydzyka, chcieliby uniknąć recydywy tak zwanej IV RP. Niestety, nie wszyscy pamiętają – powiedział filozof.
Profesorowie apelują o jedność lewicy
Apelując o jedność lewicy, Hartman, prof. Magdalena Środa, prof. Kazimierz Kik oraz prof. Genowefa Grabowska ostrzegli Polaków przed „groźbą całkowitego zdominowania życia publicznego i politycznego przez środowiska prawicowe, w tym również te skrajne”.
Profesorowie apelują o jedność lewicy
Apelując o jedność lewicy, Hartman, prof. Magdalena Środa, prof. Kazimierz Kik oraz prof. Genowefa Grabowska ostrzegli Polaków przed „groźbą całkowitego zdominowania życia publicznego i politycznego przez środowiska prawicowe, w tym również te skrajne”.
– Szczególnym zagrożeniem wydaje się nacjonalistyczny populizm, powiązany z demagogią ekonomiczną i ksenofobią – napisali autorzy apelu.
W związku ze słabością polskiej lewicy profesorowie zaczęli rozmawiać z działaczami i działaczkami „sił postępowych”. Efektem tych rozmów będzie podpisanie deklaracji założycielskiej i programowej ruchu Wolność i Równość, do którego dojdzie 15 maja w Sejmie.
