
Reklama.
Takie pytanie padło w programie prawicowego publicysty "Jan Pospieszalski. Bliżej". Na antenie prowadzący nawiązał do zarzutów, które od dawna ciągną się za prezydentem Bronisławem Komorowskim związanych z jego powiązaniami z WSI. Nazwisko Komorowskiego nie padło, ale intencje Pospieszalskiego i osób pracujących nad programem, nie pozostawiają wątpliwości, że chodziło właśnie o niego.
Jan Pospieszalski próbował uderzyć w Komorowskiego nie tylko przez wmówienie mu niejasnych powiązań ze służbami - postanowił przypomnieć, że prezydent 5 lat temu obiecywał pomóc rodzinie zamordowanego Krzysztofa Olewnika, ale, jak stwierdził: "I nic się nie dzieje. Głuche milczenie".
Sprawa Olewnika była jedynie przygrywką do kolejnego ataku prawicowego publicysty. Pospieszalski pytał, dlaczego prezydent nie reaguje na książkę prawicowego dziennikarza Wojciecha Sumilińskiego, która prawie w całości poświęcona jest związkom Komorowskiego z WSI.
Pod koniec programu opublikowano wyniki sondy. 98 proc. głosujących odpowiedziało, że nie chce głosować na kandydata popieranego przez WSI. Program Pospieszalskiego nie po raz pierwszy wywołuje kontrowersje. Między innymi dlatego został przesunięty czas jego emisji, a jakiś czas temu został zdjęty z anteny.
Źródło: TVP INFO