Reklama.
Dowodem na to, jak słabą kandydaturą była Magdalena Ogórek jest fakt, że nie głosował na nią nawet były szef SLD Wojciech Olejniczak. Polityk przyznał w TVN24, że oddał głos na Bronisława Komorowskiego i tak samo zrobi w drugiej turze, a Leszek Miller po prostu popełnił błąd wystawiając w wyborach prezydenckich Ogórek.
Takie decyzje szkodzą państwu. Ta decyzja zaszkodziła SLD i lewicy. W przypadku rządzenia, zła decyzja personalna powoduje ogromne straty, które ponosi potem społeczeństwo. Trzeba uważać, co się robi. Czytaj więcej