Gwiazda Pawła Kukiza rozbłysła przed wyborami w dużej mierze dzięki internetowi. Jednak teraz Polacy podchodzą do inicjatywy politycznej muzyka racjonalnie, a nie emocjonalnie. I rozczarowują się. Niespełna miesiąc po gigantycznym sukcesie Paweł Kukiz staje przed ogromnym wyzwaniem: jak utrzymać sympatię i zaangażowanie internautów.
Dzisiaj to internet lepiej oddaje emocje społeczne niż sondaże. Tak było też przed wyborami prezydenckimi: badania pokazywały, że Bronisław Komorowski wygra pierwszą turę, a w internecie już było widać odwracanie się wyborców od urzędującego prezydenta. Dlatego wygrana Dudy w pierwszej turze była zaskoczeniem dla tych, którzy byli wpatrzeni w sondaże, ale nie dla tych, którzy obserwowali media społecznościowe i Google Trends.
Internauci krytykują
Oczywiście społeczność internetowa nie jest odwzorowaniem społeczeństwa, ale sporo mówi o preferencjach młodych. A to oni właśnie w dużej mierze złożyli się na 21 proc. Pawła Kukiza. Później został nieco zepchnięty w cień przez walkę Komorowski-Duda. Sam też ograniczył aktywność z powodu śmierci ojca. Kiedy jednak wrócił do polityki, zaczął popełniać błędy.
Kukiz zmiennym jest
Przede wszystkim, pomimo faktycznego rozpoczęcia się kampanii parlamentarnej, nie przedstawił ani fragmentu programu. O ile to wystarczyło na kampanię prezydencką, to dzisiaj to już za mało. Bo choć Kukiz różni się od polityków, to coraz bardziej jest jako polityk postrzegany. Dlatego zwraca się uwagę na gwałtowne zmiany zdania.
Złe otoczenie
Wyborcom Kukiza nie podobają się też informacje o tym, że współpracują z nim politycy z wieloletnim stażem. Nie pomagają mu też peany od takich ludzi jak Piotr Guział, który zdaje się szukać politycznej przystani po przegranych wyborach na prezydenta Warszawy w 2014 r. To on jest wymieniany jako jeden z najbliższych współpracowników Kukiza w stolicy.
Tworzenie partii będzie trudnym procesem, który może zrazić część zwolenników Kukiza. Wielu rozczarowały deklaracje z środowego wywiadu w Radiu ZET. Kukiz powiedział tam m.in., że to on będzie układał listy wyborcze i że chce zostać premierem. Wielu wyborców odebrało to jako zapowiedź rządów twardej ręki, charakterystycznej cechy tak krytykowanych przez Kukiza polskich partii.
Kukiz pod lupą
Powstała też pierwsza strona, która ma na celu patrzeć Kukizowi na ręce. To Kukiz-Watch, który na Facebooku ma już ponad 2,7 tys. fanów. Z kolei w weekend w sieci szybko rozchodził się mem, który zestawiał powtarzaną przez Pawła Kukiza tezę o zrujnowanej Polsce ze stanem jego portfela.
Wykop, jedno z najbardziej specyficznych miejsc w polskim internecie, przez ostatnie kilkanaście tygodni był bastionem Pawła Kukiza. Muzyk wyparł nawet Janusza Korwin-Mikkego, który dotychczas królował w tej części sieci. Ale teraz hashtag #kukiz wygląda zupełnie inaczej niż przed wyborami. Wykopowicze, których jeszcze kilka dni temu Kukiz pozdrawiał na antenie Radia ZET, dzisiaj na własną rękę badają jego otoczenie czy dyskutują o programie. I nie są to bezkrytyczne zachwyty, ale gorzka analiza.
Można krytykować
Zmieniło się też podejście internautów do sceptycznych wobec inicjatywy Kukiza tekstów. Jeszcze kilka tygodni temu autorzy takich byli ostro krytykowani, często niewybrednie. Dzisiaj głosów krytyki jest mniej, a niektóre spotykają się ze sporym pozytywnym odzewem ze strony komentatorów.
Wyzwanie
Paweł Kukiz oczywiście nadal cieszy się wysokim poparciem i zaufaniem społecznym. Ale zmiana podejścia internautów pokazuje, że dla muzyka i jego projektu kończy się taryfa ulgowa. Pierwsza fala entuzjazmu powoli się wyczerpuje, tym bardziej, że Kukiz nie jest już jedynym, który uosabia hasło "zmiana" - wyborcy mają alternatywę w postaci Ryszarda Petru i NowoczesnejPL.
Dlatego przed Kukizem i jego ludźmi stoi ogromne wyzwanie. Tak jak każdy polityk musi uważać na słowa, dbać o spójność przekazu. Bo sympatia internautów na pstrym koniu jeździ i jeśli Kukiz zawiedzie nadzieje młodych, skończy jak Korwin-Mikke, który z nadziei na zmianę stał się starszym panem przysypiającym w Brukseli za sowitą pensję.
Za grosz nie ufam zawodowym politykom. Teraz czytam, że prezydent Komorowski od zawsze jest zwolennikiem JOW-ów (...) Nie wierzcie w te referenda. To ściema i granie na czas. Lep.Czytaj więcej
Paweł Kukiz
wpis z 27 maja
Referendum, które nas czeka 06 września 2015 roku jest ogromną szansą na zmianę ustroju. Jeśli weźmie w nim udział ponad połowa uprawnionych do głosowania to wynik referendum będzie dla władz obowiązujący.Czytaj więcej
"Chce wprowadzić do Sejmu młodych ludzi, między 25. a 45. rokiem życia. "... to co 50+ to już k...wa nie, to nie są już ludzie ? Ależ żeś pojechał człowieku
Skoro zostawia Pan sobie prawo do zatwierdzania, to chyba na jedno wychodzi, prawda? Jak się Panu proponowany kandydat nie spodoba, to Pan nie zatwierdzi i tyle. Może Pan tak robić do czasu, aż lista będzie miała kształt jaki Panu odpowiada.
W istocie ruch bez struktur daje Panu władzę dyktatorską ( w rozumieniu Traugutta ) bo nawet Kaczyński czy Tusk byli skrępowani jakimiś statutami partyjnymi, jakimiś organami itd. Ale jednocześnie już po wyborze nie daje Panu żadnego wpływu na już wybranych posłów.Czytaj więcej
Tak tego słucham, co ostatnio wygaduje Kukiz, czytam co pisze na fejsie i myślę sobie, że kurcze blade, ale dałam mu swój głos. Czyli byłam jedną z tych osób, która dała mu bilet do chodzenia po mediach i mówienia rzeczy, za które zaczynam się wstydzić. Dałam mu prawo do robienia z siebie błazna. Zaczyna mi być głupio. Kukiz zaczyna bredzić jak koszmarne połączenie Edzi Górniak, Natalii Siwiec, Anny Muchy i Dody.Czytaj więcej