
Ciąg dalszy afery podsłuchowej. Radio Zet ujawniło treść zeznań jednego z kelnerów, którzy mieli podsłuchiwać polityków i biznesmenów w restauracji LemonGrass.
REKLAMA
Dzięki ujawnionym zeznaniom kelnera Łukasza N. wyłania się wniosek, że kontrwywiad ABW podejrzewał, że rosyjskie służby śledcze założyły podsłuch w restauracji LemonGrass. Donald Tusk sugerował to 25 czerwca ubiegłego roku w Sejmie.
Łukasz N. twierdzi, że w połowie sierpnia ubiegłego roku był przesłuchiwany przez dwóch funkcjonariuszy, którzy mieli należeć do kontrwywiadu. Na przesłuchania trafił z aresztu i ABW miało nie zapisywać treści rozmowy w protokole.
Oficerowie mieli pytać kelnera o osoby związane z koncernem Łukoil i z amerykańską ambasadą. Kelner zeznał, że pytano go o to, czy wiedział, że ze ścian restauracji usunięto urządzenia podsłuchowe zanim zaczął podsłuchiwać polityków i biznesmenów. Padły również pytania o powiązania Marka Falenty z rosyjskimi właścicielami restauracji. Kelner wyraził zgodę na badanie wariografem.
W związku z aferą, która ujawniła treść prywatnych rozmów prominentnych polityków oraz biznesmenów, śledczy postawili zarzuty biznesmenom Markowi Falencie i Krzysztofowi Rybce oraz zatrudnionym w restauracjach Łukaszowi N. i Konradowi L.
Źródło: Radio Zet
