
Świeżo nominowany minister zdrowia, prof. Marian Zembala jako nowy szef resortu zdążył już się zapisać w pamięci polityków i pacjentów. Nie jako kompetentny urzędnik, ale jako ten, który nie pozwala strajkować. Jego niefortunna wypowiedź o protestujących pielęgniarkach stała się największą sensacją rekonstrukcji rządu Ewy Kopacz. W jego obronie stają jednak wszyscy politycy Platformy Obywatelskiej. – Dałby się pokroić za pacjenta – mówiła w "Faktach po Faktach" Joanna Mucha.
REKLAMA
Miał być odświeżony rząd, jest kłopotliwy minister
Zainteresowanie wokół nominacji prof. Mariana Zembali, który przejął resort zdrowia po Bartoszu Arlukowiczu pewnie nie miało by takich rozmiarów, gdyby nie jego wypowiedź o strajkujących pielęgniarkach. W TVN24 kardiochirurg powiedział, że gdyby ktoś z zatrudnionych przez niego pracowników rozpoczął strajk, zostałby zwolniony. Prof. Marian Zembala jest dyrektorem Śląskiego Centrum Chorób Serca.
Zainteresowanie wokół nominacji prof. Mariana Zembali, który przejął resort zdrowia po Bartoszu Arlukowiczu pewnie nie miało by takich rozmiarów, gdyby nie jego wypowiedź o strajkujących pielęgniarkach. W TVN24 kardiochirurg powiedział, że gdyby ktoś z zatrudnionych przez niego pracowników rozpoczął strajk, zostałby zwolniony. Prof. Marian Zembala jest dyrektorem Śląskiego Centrum Chorób Serca.
Joanna Mucha przyznaje, że wypowiedź nowego ministra zdrowia jest niefortunna, ale sam szef resortu za nią przeprosił, co powinno zamknąć dyskusję. – Prof. Zembala dałby się pokroić za pacjentów. Jego współpracownicy mówią o nim tylko dobrze. Nawet jeśli profesorowi zdarzy się niepoprawna politycznie wypowiedź, to całym swoim życiem i doświadczeniem poświadcza, że najważniejszy jest dla niego pacjent – mówiła Joanna Mucha.
Opozycja nie zostawia na nowym szefie zdrowia suchej nitki, a jego wypowiedź została potraktowana przez polityków z tego środowiska jako próba ograniczenia swobód obywatelskich. – Minister wcale nie przeprosił. Odebrał pielęgniarkom konstytucyjne prawo do strajkowania. To skandaliczna wypowiedź – powiedział Jacek Kurski, były eurodeputowany.
Lista zarzutów pod adresem prof. Zembali jest jednak znacznie dłuższa. Jacek Kurski jest przekonany, że w przypadku szefa resortu zdrowia zachodzi oczywisty konflikt interesów z powodu jego powiązania z Polską Grupą Medyczną i jego działalnością jako lekarza. – Nie znam ministra zdrowia, który nie byłby wcześniej lekarzem – odpowiedziała Joanna Mucha.
Bitwa na konwencje
W sobotę Platforma Obywatelska i Prawo i Sprawiedliwość przedstawią swój program, co uważa się za początek kampanii do wyborów parlamentarnych. Joanna Mucha zapowiedziała, że dla Platformy to będzie nowy początek. – To będzie moment punkt zwrotny. Być może za bardzo koncentrowaliśmy się na gospodarce i sprawach zagranicznych, gdzieś umknęła nam zmiana w samym społeczeństwie. Teraz wrócimy do myślenia o społeczeństwie i poprawie jakości życia.
W sobotę Platforma Obywatelska i Prawo i Sprawiedliwość przedstawią swój program, co uważa się za początek kampanii do wyborów parlamentarnych. Joanna Mucha zapowiedziała, że dla Platformy to będzie nowy początek. – To będzie moment punkt zwrotny. Być może za bardzo koncentrowaliśmy się na gospodarce i sprawach zagranicznych, gdzieś umknęła nam zmiana w samym społeczeństwie. Teraz wrócimy do myślenia o społeczeństwie i poprawie jakości życia.
Platforma skupi się na przedstawieniu nowego programu, a PiS pochwali się przed wyborcami obecnością i wsparciem Andrzeja Dudy, prezydenta elekta, który w wyścigu o Belweder pokonał kandydata PO, Bronisława Komorowskiego. – Andrzej Duda pojawi się na konwencji, żeby się pożegnać z partią – tłumaczył Kurski.
Z najnowszego sondażu CBOS wynika, że partia Jarosława Kaczyńskiego nadal utrzymuje pozycję lidera. Na PiS chce głosować 31 proc. wyborców. Poparcie dla Platformy jest o 6 proc. niższe, a na podium załapał się jeszcze ruch Pawła Kukiza z 19-procentowym poparciem.
Źródło: TVN24
