Viking, najnowszy rollercoaster w Polsce
Viking, najnowszy rollercoaster w Polsce Fot. Screen/Facebook Energylandia

Podkrakowski Zator z najnowszą Energylandią bije na głowę ofertę wszystkich parków rozrywki w całej Polsce. Co do tego nie ma żadnych wątpliwości. Gdyby nie on, byłaby kompletna posucha. Ale nawet Zator do europejskich parków ma się jeszcze nijak. Dlaczego 40-milionowy kraj, dziewiąte pod względem wielkości państwo w Europie, nie jest w stanie wybudować parku na skalę europejską.

REKLAMA
Zator, Inwałd są genialne, bez dwóch zdań. Oczywiście, jak na polskie warunki i oczywiście biorąc pod uwagę cały kompleks, bo poszczególne parki mają innych właścicieli. Nigdzie w Polsce w jednym miejscu nie ma bowiem aż tylu atrakcji. Park Miniatur to jeden z najlepszych w Polsce.
Piękny, zadbany i przede wszystkim zrobiony z głową. Od razu uprzedzam – nikt mi nie zapłacił za to, by dobrze o nim pisać. Byłam, widziałam, i spędziłam tam cały dzień kompletnie się nie nudząc. Miniatury znanych budowli to jedno, ale jest też labirynt z żywopłotu, Egipt Horror Show, Dzika Rzeka na łodziach i mnóstwo lunaparkowych atrakcji dla dzieci. Nie mówiąc o całym zapleczu gastronomicznym, a także o pobliskiej Warowni ze skansenem średniowiecznych chałup, gdzie odbywają się różne warsztaty.
Tuż obok, za miedzą jest Dinolandia. A także Energylandia pełna rollercoasterów, rwących rzek, szalonych zjeżdżalni – jedyne takie miejsce w Polsce. Otwarte zaledwie rok temu, a już widać, jak duży w Polsce był głód takiego parku. Parkingi zapełniają się już z samego rana. Czy właśnie z tego powodu tak dużo ludzi wokół mówi, że jadą do Krakowa? Tu trzeba po prostu przyjechać na cały weekend.
Słów zachwytu nie brakuje. Kolorowo, dużo atrakcji, dzieciaki piszczą z radości. Ale nie brak i słów gorzkich. Zwłaszcza tych, którzy niejeden park za granicą widzieli.
Internautka

Odwiedziłam 5 europejskich parków rozrywki no i w piątek (15.08) odwiedziliśmy oczekiwaną Energylandię. W zasadzie to nic mi się tam nie podobało. Wejściówka 2 osoby dorosłe i 5-latek 224 zl. Dominują szaro-bure kolory no i maaaaasaakryczne kolejki od 2 do 3 godzin do atrakcji. W ciągu całego dnia od 10:30 do 18:00 udało nam się zaliczyć 5 atrakcji z czego 3 razy to były samochodziki - zderzaki, które za 10 zł można zaliczyć przy byle lunaparku. Nadmienię, że do Zatoru jechaliśmy 300 km w jedną stronę - całość z obiadem koszt 600 zł. Europejskie ceny - dostępność odpustowych atrakcji. Dziękuję nigdy nie skorzystam. Czytaj więcej

Początkowo chciałam zrobić ranking polskich parków rozrywki, ale to zadanie już na wstępie wydało się karkołomne. Bo gdzie w Polsce znajdują się takie parki? To, co w Europie takim parkiem jest, u nas raczej bywa jedynie lunaparkiem.
Owszem, ich wysyp w ostatnim czasie jest rzeczywiście przeogromny, ale dlaczego wszystkie muszą być niemal takie same? Albo dinozaury, albo miniatury, albo zabawy historyczne w skansenach. Nawet w Częstochowie powstał Park Miniatur Sakralnych, który robi bardzo przygnębiające wrażenie. Same małe parki. Z większych wyróżniają się jedynie Park Atrakcji Mazurkolandia w Kętrzynie, Dream Park Ohaby, Park Ogrodzieniec czy park Nauki i Rozrywki Krasiejów.
– Polacy coraz bardziej interesują się parkami rozrywki. Coraz więcej wyjeżdża do parków za granicą. Również w Polsce przybywa takich miejsc. Idzie ku dobremu. Jestem dobrej myśli – mówi Ewa Sierpińska z serwisu Parkmania, który tworzy przewodnik po parkach rozrywki w Polsce i Europie.
A gdzie są parki z prawdziwego zdarzenia, jakie swego czasu obiecywał wybudować w Polsce m.in. Michael Jackson? Gdzie jest wielki Park Fantasia – baśniowa kraina z ośmioma krainami tematycznymi?
Gdyby wszystko szło zgodnie z planem już w październiku tego roku otwierałby się pod Grodziskiem Mazowieckim Adventure Warsaw Park – polski Disneyland, pierwszy tego typu park w całej Europie Środkowej. Było nawet symboliczne wbicie w ziemię łopaty, nie mówiąc o kamieniu węgielnym, Grodzisk zacierał ręce licząc na przypływ turystów, których w ciągu roku miało być ponad 2,5 miliona, ludzie liczyli na pracę. Nic z tego nie wyszło. Dwa lata temu inwestor złożył wniosek o likwidację spółki...
Parkmania

My jednak nie mamy już złudzeń, Adventure World Warsaw nie powstanie. I mimo iż w samej Europie są setki parków rozrywki, że dwadzieścia największych z nich odwiedza około 58 milionow gości, co pokazuje, że jest zainteresowanie tą formą spędzania wolnego czasu, Polska nie jest krajem, w którym taka inwestycja może dojść do skutku. Czytaj więcej

W Polsce nie ma inwestorów. – Może wcześniej się wycofywali, bo wydawało się, że Polacy są raczej biednym narodem i inwestycja się nie zwróci? Teraz by się zwróciła, gdyż tendencja jest naprawdę zwyżkowa. Polacy coraz częściej w ten sposób wolą spędzać wolny czas – mówi Ewa Sierpińska.
Nic dziwnego, że wszyscy patrzą teraz na Mszczonów. Tam, jak wszystko na to wskazuje, jeszcze w tym roku może ruszyć budowa Park of Poland – największego parku w tej części Europy. Aż strach pisać, żeby nie zapeszyć. Tym bardziej, że już pod koniec 2016 roku ma być otwarta pierwsza część – wielki aquapark. – Robimy to, czego nie udało się zrealizować Michaelowi Jacksonowi. To będą Malediwy pod Warszawą – zapowiadał Mooky Greidinger, twórca sieci kin Cinema City.
Na Facebooku powstał nawet profil Park of Poland, na którym władze Mszczonowa zamieściły mnóstwo zdjęć i filmów z podobnymi atrakcjami, które mają być u nich.
Ale nawet władze przestały aktualizować informacje w grudniu ubiegłego roku. Trzeba zatem trzymać kciuki. Drogi inwestorze i gmino Mszczonów – tłumy Polaków na pewno będą gwarantowane!

napisz do autora:katarzyna.zuchowicz@natemat.pl