
"Byłoby fantastycznie, gdyby kilkoro spośród młodych, wykształconych i tak nowocześnie myślących o lewicy działaczy i społeczników dostało się do Sejmu! Takie jest szczere przekonanie na lewicy, łącznie z kierownictwem SLD" - pisze w apelu do działaczy nowej lewicowej partii Razem prof. Jan Hartman. I strofuje młodych polityków tego ugrupowania, by przestali krytykować dotychczasową lewicę i dołączyli do projektu, z którego mają wyłonić się wspólne lewicowe listy wyborcze.
Życzliwość dla Waszej inicjatywy trwa – pomimo wielu obraźliwych i lekceważących wypowiedzi z Waszej strony. Ludzie są cierpliwi i wiedzą, że ideowość i entuzjazm nierzadko łączą się z radykalizmem, arogancją i zadufaniem w sobie. To są powszechne choroby młodej lewicy. Podobnie jak czymś naturalnym jest uleganie złudzeniu, że wielka energia we własnym kręgu musi zapowiadać wielkie poparcie wyborcze. (...) Czy przypadkiem nie roicie sobie, że sto tysięcy lajków na Facebooku to milion głosów w wyborach? Z tego, co widzę, euforia i zachwyt nad sobą przyćmiewa nieco Wasz zdrowy rozsądek. Czytaj więcej
