
Jest oferta, są pieniądze, ale nie ma miejsca. Władca Dubaju, szejk Muhammad ibn Raszid al-Maktuma chce zainwestować w Warszawie około miliard złotych. Jak? Budując kompleks budynków – całą dzielnicę, z jak największym rozmachem. Władze stolicy przekonują, że inwestora traktują bardzo poważnie, lecz miasto nie posiada tak dużego terenu, aby zrealizować jego pomysł.
REKLAMA
Plan nr 1. Stadion Narodowy
Największym terenem, który można by przeznaczyć na dzielnicę arabskich szejków są okolice Stadionu Narodowego. Zgodnie z planem zagospodarowania przestrzennego, znalazłoby się tam około 20 hektarów, na których można zbudować 160-metrowy wieżowiec, halę i galerię handlową połączoną z pobliskim dworcem Warszawa Stadion.
Największym terenem, który można by przeznaczyć na dzielnicę arabskich szejków są okolice Stadionu Narodowego. Zgodnie z planem zagospodarowania przestrzennego, znalazłoby się tam około 20 hektarów, na których można zbudować 160-metrowy wieżowiec, halę i galerię handlową połączoną z pobliskim dworcem Warszawa Stadion.
Aby jednak tak się stało, potrzeba zgody ministra sportu i dopełnienia wielu prawnych szczegółów, z którymi przed wyborami parlamentarnymi ratusz może się zwyczajnie nie wyrobić. Sam bowiem jest w posiadaniu tylko części terenu przy Stadionie. Reszta to własność Skarbu Państwa.
Współpraca z Łodzią
W związku z problemami władze Warszawy postanowiły zawiązać współpracę z Łodzią i zaproponować Arabom wspólną ofertę promocyjną. – Atutem Łodzi jest możliwość budowy dużego kompleksu, rzeczywiście nowej dzielnicy, w okolicach powstającego dworca Łódź Fabryczna. My zaś do tej oferty dokładamy możliwość budowy dwóch ikonicznych wieżowców w naszym śródmieściu – mówi wiceprezydent stolicy Michał Olszewski.
W związku z problemami władze Warszawy postanowiły zawiązać współpracę z Łodzią i zaproponować Arabom wspólną ofertę promocyjną. – Atutem Łodzi jest możliwość budowy dużego kompleksu, rzeczywiście nowej dzielnicy, w okolicach powstającego dworca Łódź Fabryczna. My zaś do tej oferty dokładamy możliwość budowy dwóch ikonicznych wieżowców w naszym śródmieściu – mówi wiceprezydent stolicy Michał Olszewski.
Szejkowie przyjeżdżają już na jesieni
Warszawa proponuje szejkom teren w ścisłym centrum, u zbiegu ul. Emilii Plater i Nowogrodzkiej, gdzie istnieje możliwość budowy dwóch nowych wieżowców o wysokości około 180 metrów. Wcześniej w wyznaczonym miejscu mieściło się Liceum Ogólnokształcące im. Klementyny Hofmanowej, które jednak zostało już przeniesione, a teren wystawiony na sprzedaż. Ratusz informuje więc, że jeśli Arabowie będą zainteresowani, muszą wystąpić w przetargu. Druga lokalizacja wysunięta przez stołeczny ratusz to skrzyżowanie Alei Jerozolimskich oraz al. Jana Pawła.
Warszawa proponuje szejkom teren w ścisłym centrum, u zbiegu ul. Emilii Plater i Nowogrodzkiej, gdzie istnieje możliwość budowy dwóch nowych wieżowców o wysokości około 180 metrów. Wcześniej w wyznaczonym miejscu mieściło się Liceum Ogólnokształcące im. Klementyny Hofmanowej, które jednak zostało już przeniesione, a teren wystawiony na sprzedaż. Ratusz informuje więc, że jeśli Arabowie będą zainteresowani, muszą wystąpić w przetargu. Druga lokalizacja wysunięta przez stołeczny ratusz to skrzyżowanie Alei Jerozolimskich oraz al. Jana Pawła.
– Czasu nie ma za wiele, Arabowie przyjeżdżają na jesieni, żeby wybrać miejsce na swoje inwestycje – mówi wiceprezydent Michał Olszewski. Do tego czasu Warszawa zamierza wybrać odpowiedniego doradcę, który pomoże miastu wyeksponować wszystkie atuty ich oferty.
Źródło: Gazeta.pl
