
Reklama.
Gdy Olejnik zapytała rzecznika PiS o naprotechnologię, ten wyjaśniła na antenie Radia ZET, że nie jest lekarzem, więc posiadane przez niego informacje maja charakter ogólny. – Nie wiem, pani redaktor, nie jestem naprotechnologiem, nie jestem nawet lekarzem – oznajmił Mastalerek, dodając tylko, że naprotechnologia szuka przyczyn niepłodności.
Mastalerek, który ukończył stosunki międzynarodowe na Uniwersytecie Szczecińskim, powtórzył to, co powiedziała w „Kropce nad i” Beata Kempa. Wiceprzewodnicząca Klubu Parlamentarnego Zjednoczona Prawica również zaznaczyła, że nie jest lekarzem.
Rzecznik PiS odniósł się przy tym do uchwalonej przez Sejm ustawy o in vitro, której zapisy otwarcie krytykuje Kościół katolicki. – Cieszę się z urodzin każdego dziecka, ale metody in vitro nie popieramy. Lepsza jest naprotechnologia – oświadczył Mastalerek.
Jeśli ustawa wejdzie w życie w takim brzmieniu, jakie uchwalił Sejm, a PiS wygra jesienne wybory i stworzy rząd, to politycy tej partii będą dążyć do zmiany kontrowersyjnych przepisów.
Mówił o tym przed kamerami stacji TVN24 wicemarszałek Senatu Stanisław Karczewski, który jest także szefem sztabu wyborczego PiS. Karczewski zapowiedział, że po dojściu do władzy PiS zmieni treść ustawy o in vitro.
Mówił o tym przed kamerami stacji TVN24 wicemarszałek Senatu Stanisław Karczewski, który jest także szefem sztabu wyborczego PiS. Karczewski zapowiedział, że po dojściu do władzy PiS zmieni treść ustawy o in vitro.
– To klapa. To bardzo zła ustawa, z którą jako katolik się nie zgadzam. W Senacie będę głosował przeciwko, mimo że mam świadomość, że zostanie ona przyjęta. Tam jest olbrzymia większość PO – podkreślił senator.
źródło: Radio ZET